Markus Eisenbichler, znany niemiecki skoczek narciarski, nie wystartuje w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Jak sam przyznał, decyzja ta jest dla niego szczególnie trudna.
- W Oberstdorfie nie mogę skakać, to dla mnie bolesne - powiedział Eisenbichler w rozmowie z BR24Sport.
Skoczek, który w przeszłości zdobywał tytuły mistrza świata, zmaga się z trudnościami od zeszłego sezonu. W poprzednim roku, z powodu problemów z kolanem, nie wziął udziału w żadnym konkursie Pucharu Świata.
ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. "Nie nadawałem się do tego"
- Z porażkami trzeba nauczyć sobie radzić i wyciągać z nich wnioski, dlatego świat się nie kończy - stwierdził Niemiec.
Mimo trudności, Eisenbichler powrócił do rywalizacji w Pucharze Świata, zajmując ósme miejsce w Kuusamo. - Rok temu byłem w zupełnie innym miejscu, teraz zdobywam punkty w PŚ - przypomniał podkreślając, że choć jego forma jest niestabilna, wierzy w swoje umiejętności.
Eisenbichler planuje powrócić do rywalizacji podczas noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen, kiedy to Niemcy wystawią grupę krajową. Do tego czasu będzie wspierał kolegów z drużyny.
Na szczególny wsparcie liczyć może lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Pius Paschke. - Bardzo mu kibicuję, zasłużył na to - powiedział Eisenbichler na temat swojego rodaka zaznaczając, iż ten przez lata ciężko pracował, a teraz odnosi sukcesy.
Początek Turnieju Czterech Skoczni już w sobotę, 28 grudnia. Z kolei 6 stycznia odbędą się ostatnie zmagania w ramach 73. edycji.