Kalla najlepsza w Szwecji, Niskanen w Finlandii - sezon biegowy wciąż jeszcze trwa

Wciąż jeszcze w wielu krajach odbywają się zawody w biegach narciarskich, z reguły z udziałem wszystkich najlepszych reprezentantów danego państwa. Sezon skończy się na dobre dopiero w kwietniu, w związku z czym nie dziwi, że w niedzielę odbyło się sporo ciekawych biegowych imprez.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Towarzysko w Szwecji

Przez trzy dni biegano w szwedzkiej miejscowości Piteå w ramach zawodów Sportia Team Cup. Wieloetapowa rywalizacja wzorowana na Tour de Ski zgromadziła na starcie wszystkie gwiazdy szwedzkiego narciarstwa. Ostatnimi etapami były biegi na dochodzenie - panie czekał start na dystansie dziesięć kilometrów, panowie mieli zaś ich do pokonania piętnaście. Zwyciężczynią ostatniego etapu, jak i klasyfikacji łącznej, została Charlotte Kalla, która o pięć sekund pokonała Idę Ingemarsdotter i niespełna o sześć Annę Haag. - To był długi sezon. Jestem zadowolona ze swoich wyników, również w tej ostatniej imprezie. Nie planuję już więcej żadnych występów tej zimy - powiedziała Kalla i zdradziła, że wakacje spędzi w Tajlandii. Rywalizacja panów zakończyła się sukcesem Daniela Rickardssona, który o ponad dziesięć sekund pokonał Joergena Brinka, startującego na co dzień już nie w Pucharze Świata, a w FIS Marathon Cup. Coraz lepszą dyspozycję na dłuższych dystansach potwierdził sprinter Emil Joensson, który zajął trzecie miejsce i przegrał z Rickardssonem o niespełna szesnaście sekund.

Maratony w Finlandii


Biegi na 30 i 50 kilometrów zakończyły w Kuopio mistrzostwa Finlandii w biegach narciarskich. Zawody rozegrano według tradycyjnej metody, ze startem co trzydzieści sekund, gdyż tamtejszy związek narciarski konsekwentnie opiera się wprowadzeniu startu wspólnego. Wśród pań rywalizacja była zacięta - dwie najlepsze biegaczki podzieliło zaledwie 4,5 sekundy. Ostatecznie z tytułu mistrzowskiego cieszyć się mogła Kerttu Niskanen, lepsza od Mari Laukkanen. Brązowy medal ze stratą czterdziestu ośmiu sekund wywalczyła Laura Ahervo. Najlepsze fińskie biegaczki tym razem nie liczyły się w walce o najwyższe miejsca - Riita-Liisa Roponen była siódma, a Aino-Kaisa Saarinen dziesiąta. Panowie rywalizowali na królewskim dystansie 50 kilometrów. Triumfatorem został Juha Lallukka, który pokonał kończącego karierę Teemu Kattilakoskiego oraz Tero Similae.

Francuskie sztafety


W ostatnim dniu mistrzostw Francji rywalizowały natomiast sztafety. Dystans 4x5 km mężczyzn skończył się sukcesem biegaczy z SCNP Rochois, czyli Philippe'a Petitjeana, Thibauta Chamouxa, Mickaela Philipota oraz Jeana Marca Gaillarda. Sukces to zasługa tego ostatniego, który pobiegł znakomicie i odrobił stratę do Benoita Chauveta z CS Megeve. Po trzy zawodniczki były w każdym zespole pań. Również tu ze złota cieszyć się mogły reprezentantki SCNP Rochois w składzie Marie Labrosse, Aurelie Gosset i Laure Barthelemy. W niedzielę we Francji rywalizowano także w biegu L'Etoile des Saisies ma dystansie 42 kilometrów. Maraton skończył się wygranymi Pierre'a Chauveta i Niemki Katrin Zeller.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×