Tom Hilde zwycięzcą kwalifikacji, blamaż Polaków

Maciej Mikołajczyk 04 Grudnia 2011, 13:23

Nie było mocnych na Toma Hilde w niedzielnych kwalifikacjach przed kolejnym konkursem Pucharu Świata. Norweg uzyskał w swojej próbie 134m, dzięki czemu pewnie wyprzedził drugiego w klasyfikacji - Denisa Korniłowa. Rosjaninowi zmierzono 127 metrów. W ścisłej czołówce nie zabrakło również byłego dwuboisty - Dawida Zaunera (127m), najlepszego, ale w piątkowych eliminacjach - Vegarda Haukoe Skletta (127m) i następnego z Wikingów - Bjoerna Einara Romoerena. Ten ostatni poszybował na odległość aż 134,5m.

Kompletną klapą zakończył się z kolei występ Polaków. Aż dwie trzecie naszych reprezentantów nie przebrnęło bowiem kwalifikacji, lądując naprawdę blisko. Kamila Stocha w konkursie będą mogli wesprzeć tylko piętnasty w klasyfikacji - Piotr Żyła (121m) i Jan Ziobro (107m), który awansował z ostatnią notą. Pozostali biało-czerwoni zawiedli na całej linii. Stefan Hula (103m), Maciej Kot (106m), Dawid Kubacki (109,5m) oraz spadający na 67 metr Krzysztof Miętus zmagania na dużym obiekcie w Lillehammer będą mogli obejrzeć już tylko z perspektywy widza. Ich los nieoczekiwanie podzielili też Johan Remen Evensen i Dimitri Wasiljew.

Wśród czołówki Pucharu Świata najlepszym rezultatem popisał się Niemiec Richard Freitag (133,5m). Nieco bliżej nartami zeskoku dotknęli Stoch (131m) oraz Thomas Morgenstern (130m). Lider cyklu, znajdujący się w wybornej dyspozycji - Andreas Kofler zrezygnował z udziału w eliminacjach.

Początek konkursu zaplanowano na godzinę 13:45.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)