Niezwykle emocjonujące zawody mogli obejrzeć w niedzielę kibice zgromadzeni przed telewizorami, jak i publiczność stojąca pod słynnym obiektem "Titlis". Mimo trudnych warunków atmosferycznych, na które składały się przede wszystkim zmienny wiatr i obficie sypiący śnieg, fani mogli zawiesić oko na nie jednym dalekim locie. Świetne odległości to nie wszystko. Atrakcyjności widowisku nadawały również wyjątkowo niewielkie różnice w ścisłej czołówce, a także problemy z lądowaniem, z jakimi borykało się kilku narciarzy.
W pierwszej serii z powodu naprawdę trudnych warunkach sypnęło niespodziankami. Za burtą znaleźli się Dawid Zauner, Michael Neumayer, Denis Korniłow, Bjoern Einar Romoeren, czy także regularnie zdobywający tej zimy punkty Piotr Żyła. Ich los podzielili również Stefan Hula i Maciej Kot, choć po tych ostatnich można było się tego spodziewać.
Na półmetku rywalizacji najlepszy był Andreas Kofler, który prowadzenia nie oddał już do końca konkursu. Austriak podobnie jak na początku sezonu w Skandynawii, tak i w Engelbergu był klasą dla siebie - lądował najdalej i został wysoko oceniony przez sędziów. Tyrolczyk pokazał w niedzielę, że z jego formy z początku grudnia nic nie ubyło, wyraźnie powiększając swoją przewagę w klasyfikacji łącznej cyklu.
Jego najgroźniejszym rywalem okazał się nie bezkonkurencyjny w sobotę - Anders Bardal ani też żaden z jego rodaków, a Kamil Stoch. Mieszkaniec Zębu dzień w Engelbergu rozpoczął od znakomitego skoku w porannym treningu, sygnalizując świetną dyspozycję. Przed 13-tą Polak z bardzo dobrej strony zaprezentował się w eliminacjach, a w popołudniowych zmaganiach tylko potwierdził swoją przynależność do najlepszej "10". Po pierwszej serii Stoch zajmował dziewiątą pozycję z wynikiem 129 metrów. W drugiej poszybował jednak aż osiem metrów dalej, dotykając zeskoku "Titlis" dopiero na 137 metrze. Podopieczny Łukasza Kruczka długo stał w miejscu przeznaczonym dla lidera zawodów, czekając na tego, kto będzie w stanie go wyprzedzić. Jak się później okazało - ta sztuka udała się tylko Koflerowi. Blisko tego byli i Gregor Schlierenzauer i Richard Freitag, ale korzystniejsze warunki w przypadku "Schlieriego", a niższe noty u tego drugiego nie pozwoliły im tym razem stanąć na podium.
Warto zauważyć także, że spory awans w stosunku do pierwszej serii odnotował także Simon Ammann. Szwajcar podobnie jak w sobotę był jednak dopiero dziewiąty, ale gołym okiem zauważyć można, że jego forma stale się poprawia.
Weekend w Kraju Helwetów tradycyjnie zakończył pierwszy period nowej edycji Pucharu Świata. Zmagania w Engelbergu potwierdziły, że polskie skoki nie idą w dobrym kierunku. Oprócz Stocha, który ratuje honor biało-czerwonych, reszta z wyjątkiem Piotra Żyły spisuje się fatalnie. Mizerne wyniki naszych rodaków najlepiej obrazuje ogólna punktacja cyklu - w niej spośród ośmiu skoczków, którzy mieli okazję pokazać się w PŚ, zaledwie "trójka" zdobyła "oczka". Wkrótce poinformujemy o limicie poszczególnych ekip na narciarski "Wielki Szlem", a ten zapewne boleśnie zmienił się dla Polaków.
-> Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata!
Wyniki niedzielnego konkursu w Engelbergu:
M | Zawodnik | Kraj | Punkty | Skoki |
---|---|---|---|---|
1 | Andreas Kofler | Austria | 264,7 | 135 m/138 m |
2 | Kamil Stoch | Polska | 260,8 | 129 m/137 m |
3 | Anders Bardal | Norwegia | 260,5 | 131,5 m/135 m |
4 | Gregor Schlierenzauer | Austria | 259,7 | 129,5 m/137 m |
5 | Thomas Morgenstern | Austria | 259,4 | 132 m/133,5 m |
6 | Richard Freitag | Niemcy | 258,5 | 134 m/135,5 m |
7 | Vegard Haukoe Sklett | Norwegia | 257,6 | 135 m/135,5 m |
8 | Martin Koch | Austria | 253,0 | 127 m/134 m |
9 | Simon Ammann | Szwajcaria | 248,6 | 123 m/135,5 m |
10 | Roman Koudelka | Czechy | 246,8 | 125 m/133 m |
33 | Stefan Hula | Polska | 104,8 | 120 m |
39 | Maciej Kot | Polska | 102,7 | 117,5 m |
42 | Piotr Żyła | Polska | 99,8 | 118 m |
Klasyfikacja Pucharu Narodów:
M | Kraj | Punkty |
---|---|---|
1 | Austria | 2286 |
2 | Niemcy | 1327 |
3 | Norwegia | 1115 |
4 | Słowenia | 928 |
5 | Czechy | 682 |
6 | Japonia | 679 |
7 | Polska | 665 |
8 | Rosja | 482 |
9 | Finlandia | 163 |
10 | Szwajcaria | 138 |
11 | Włochy | 126 |
12 | Bułgaria | 34 |
13 | Francja | 24 |