60. TCS już bez Martina Schmitta

Tego można się było spodziewać - noworoczny konkurs w Ga-Pa był ostatnim występem Martina Schmitta podczas 60. Turnieju Czterech Skoczni. Słabe wyniki niemieckiego weterana w porównaniu z udanymi startami jego młodszych rodaków sprawiły, że dla słynnego mieszkańca Freiburga zabrakło miejsca w składzie Wernera Schustera na najbliższe zawody w Austrii.

W tym artykule dowiesz się o:

Trwa jeden z najsłabszych sezonów w karierze Martina Schmitta. Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli w tegorocznej edycji Pucharu Świata wywalczył zaledwie osiem punktów. Najlepiej gwieździe naszych zachodnich sąsiadów "poszło" w norweskim Lillehammer, gdzie zajął jednak odległe dwudzieste piąte miejsce. Punkty do klasyfikacji łącznej cyklu Schmitt zdobył jeszcze tylko raz - za 29. lokatę w czeskim Harrachowie.

33-latek z Willingen wyraźnie przegrywa podczas tej zimy wewnętrzną rywalizację ze swoimi kolegami z drużyny. Jego fatalne rezultaty w ostatnich konkursach sprawiły, że nie dostał szansy na starty w Innsbrucku i Bischofshofen. Przypomnijmy, że Schmitt jubileuszową odsłonę niemiecko-austriackiego tournee rozpoczął bardzo obiecująco - w kwalifikacjach na "Schattenberg" po naprawdę udanej próbie był trzynasty. W głównych zawodach nie było już jednak tak różowo i mistrz świata z Trondheim oraz Lahti sensacyjnie przegrał w systemie KO z mało znanym Markusem Eisenbichlerem. Z doświadczonym skoczkiem w Garmisch-Partenkirchen bez najmniejszych problemów poradził sobie z kolei Taku Takeuchi.

We wtorkowych eliminacjach na "Bergisel" weźmie udział sześciu Niemców. Werner Schuster postawił na rewelacyjnych w ostatnim czasie Severina Freunda i Richarda Freitaga oraz nieźle dysponowanego Stephana Hocke, nieobliczalnego Michaela Neumayera, Andreasa Wanka i Maximiliana Mechlera.

Komentarze (0)