Swoją decyzję o rozstaniu z narciarstwem Anders Jacobsen tłumaczył brakiem motywacji do dalszego uprawiania sportu. Norweg pozostał wprawdzie przy swojej dyscyplinie, jednak jedynie w roli eksperta komentującego skoki dla telewizji NRK. U progu zimy Jacobsen oddał jednak skok przed konkursem inaugurującym sezon w Norwegii i okazało się, że mimo braku treningów pokonał Bjoerna Einara Romoerena. Biorąc pod uwagę fakt, że sam zawodnik nigdy nie ukrywał, że być może wznowi karierę, decyzja o powrocie była wręcz oczekiwana.
I rzeczywiście, Jacobsen już od kilku tygodni intensywnie trenuje w Lillehammer i Vikersund, a 7 lutego wystąpi w Trondheim na mistrzostwach Norwegii. - Chcę wystartować, ale to nie będzie jedyny cel. Moim głównym celem jest zwycięstwo i obrona tytułu sprzed roku - nie ukrywa Norweg. Co więcej, plany Jacobsena są nawet bardziej ambitne - myśli on o powrocie do rywalizacji na międzynarodowej arenie jeszcze w tym sezonie. - Mamy mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Vikersund. Jeśli wygrałbym mistrzostwo Norwegii to pewnie trafię do kadry. Program przygotowany przez trenera Aleksandra Stoeckla bardzo mi odpowiada, więc kto wie jak to będzie - uważa skoczek.