Konia z rzędem temu, kto poprawnie wytypował zwycięzców biegu sztafetowego panów w niemieckim Oberhofie. W czwartkowych zawodach Pucharu Świata doszło bowiem do niemałej sensacji - bieg, rozgrywany w trudnych warunkach atmosferycznych padł bowiem łupem reprezentantów Włoch. Przedstawiciele słonecznej Italii triumf zapewnili sobie przede wszystkim znakomitym strzelaniem - żaden z nich nie zbliżył się nawet do karnej rundy, a w sumie ich cała "czwórka" dobierała zaledwie pięć razy. W znacznym stopniu do wygranej Włochów przyczynił się niezwykle szybki na ostatniej zmianie - Lukas Hofer, który miał na trasie zdecydowanie lepszy czas od Rosjanina Aleksieja Wołkowa.
Sborna straciła do Christiana De Lorenziego i spółki nieco ponad sześć sekund. Skład podium uzupełnili z kolei Szwedzi, mający w swoich szeregach doświadczonego Carla Johana Bergmana. Podobnie jak w środę, tak i dzień później tuż za czołową "trójką" znaleźli się gospodarze. Marzenia o podium naszych zachodnich sąsiadów brutalnie rozwiał Florian Graf, który "zarobił" karną rundę.
Czołową "piątkę" zamknęli natomiast Norwegowie. Skórę Wikingów uratował Emil Hegle Svendsen. Gdyby nie jego zerowe konto i fenomenalny czas, to biathloniści z Państwa Fiordów mogliby nawet nie zmieścić się w najlepszej "10" - sporo "pudłowali" bowiem Martin Eng oraz Henrik L'Abee-Lund. Na całej linii zawiedli szóści ostatecznie - Austriacy. Za rozczarowujący wynik czerwono-biało-czerwonych bez wątpienia najbardziej odpowiada Daniel Messotitsch. Jeszcze gorzej wypadli faworyci bukmacherów - Francuzi. "Trójkolorowi" mimo naprawdę silnego składu na czele z braćmi Fourcade sklasyfikowani zostali zaledwie na siódmej pozycji.
Zgodnie z przewidywaniami w walce o wysokie lokaty kompletnie nie liczyli się Polacy. Nasi zawodnicy do zwycięzców stracili jedno okrążenie, a zdecydowanie najsłabszym ogniwem był Łukasz Szczurek, który zaliczył aż trzy karne rundy. Biało-czerwoni w stawce dwudziestu dwóch zespołów zdołali wyprzedzić tylko Litwinów, Brytyjczyków i Finów.
Wyniki czwartkowej sztafety mężczyzn:
M | Zawodnicy | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | De Lorenzi, M.Windisch, D.Windisch, Hofer | Włochy | 1:30:49,1 |
2 | Szipulin, Garaniczew, Ustjugow, Wołkow | Rosja | +6,1 |
3 | Arwidson, Ferry, Lindstroem, Bergman | Szwecja | +32,7 |
4 | Schempp, Birnbacher, Graf, Peiffer | Niemcy | +1:03,1 |
5 | Brattsveen, Eng, L'Abee-Lund, Svendsen | Norwegia | +2:38,0 |
6 | Eder, Mesotitsch, Landertinger, Sumann | Austria | +2:39,4 |
19 | Pływaczyk, Sikora, Kwak, Szczurek | Polska | + 1 okr. |