Przed sobotnim etapem reprezentantki Norwegii z trenerem Egilem Kristiansenem na czele zapowiadały, że rozegrają bieg ze startu wspólnego zespołowo, żeby umożliwić Marit Bjoergen zdobycie jak największej ilości sekund bonifikaty. Taki scenariusz mógł sprawdzić się, gdyby w czołówce jak najdłużej utrzymywała się większa grupa biegaczek, w szczególności tych norweskich. Justyna Kowalczyk szybko narzuciła jednak takie tempo, że zdecydowana większość uczestniczek Tour de Ski nie miała żadnych szans żeby utrzymać się z przodu. Już w tym momencie widać było, że norweski scenariusz nie może się spełnić, gdyż Therese Johaug, Marthe Kristoffersen czy Astrid Jacobsen po prostu zostały na dalszych pozycjach.
Już na pierwszej lotnej premii, na której można było wywalczyć sekundy bonifikaty, Kowalczyk dała pokaz siły pokonując Bjoergen i zmniejszając tym samym swoją stratę do Norweżki w klasyfikacji generalnej o trzy sekundy. Na kolejnej pętli w tym samym miejscu z przodu biegły już tylko one dwie, gdyż następnie biegaczki poniosły już większe straty. Na punkcie pomiaru czasu po 6,3 kilometra Kowalczyk znów była pierwsza i zyskała tym samym następne trzy sekundy. W tym momencie w klasyfikacji Tour de Ski była gorsza od Bjoergen zaledwie o sekundę.
-> Justyna Kowalczyk: Najważniejsze było dla mnie zdobycie wszystkich sekund bonifikaty
-> Marit Bjoergen: Nikt nie wie, która z nas jest mocniejsza na ostatnim wzniesieniu
Atak na lotnej premii okazał się jednocześnie atakiem na metę. Norweżka nie wytrzymała bowiem tempa naszej zawodniczki i Polka zyskała kilkadziesiąt metrów przewagi. Choć do mety pozostawały jeszcze ostatnie kilometry, Kowalczyk utrzymywała cały czas mordercze tempo i systematycznie zwiększała niewielką zaliczkę nad Bjoergen. Norweżka świadoma tego, że być może w tym momencie ucieka jej szansa na zwycięstwo w Tour de Ski, nadludzkim wysiłkiem przyspieszyła i w końcu zdołała jeszcze doścignąć Polkę. Kowalczyk momentalnie odpowiedziała jednak kolejnym atakiem, tym razem już decydującym. Bjoergen tylko przez chwilę mogła cieszyć się z dogonienia naszej biegaczki, gdyż już po chwili ponownie miała do niej stratę. Tym razem Polka rozwiała już resztę wątpliwości i jako pierwsza przecięła linię mety. Zmęczona Bjoergen finiszowała 7,5 sekundy później.
-> Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata!
Ta przewaga w połączeniu z sekundami bonifikaty wywalczonymi na lotnych premiach pozwoliła Justynie Kowalczyk powrócić na prowadzenie w klasyfikacji generalnej Tour de Ski - jak się okazało, ustąpiła z niego na zaledwie jeden etap. Tuż przed wielkim finałem Touru Polka ma przewagę 11,5 sekundy nad Bjoergen. Pozostałe biegaczki mają kolosalne straty - w sobotę występ znów nie wyszedł Therese Johaug, która w klasyfikacji łącznej jest wprawdzie nadal trzecia, jednak po biegu ze startu wspólnego traci do Kowalczyk już blisko pięć minut, w związku z czym nie ma oczywiście już żadnych szans na poprawienie swojej lokaty.
W niedzielę zakończenie Tour de Ski. Finałowy dystans składa się z dziewięciu kilometrów pokonywanych stylem dowolnym. Po płaskim początku biegaczki czekać będzie mordercza wspinaczka na stok slalomowy Alpe Cermis. Kto jako pierwszy zamelduje się na szczycie ten zwycięży w całym Tourze. W poprzednich dwóch latach ta sztuka udawała się Kowalczyk. Początek ostatniego etapu o godzinie 12:30.
Wyniki biegu na 10 km stylem klasycznym ze startu wspólnego:
M | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Justyna Kowalczyk | Polska | 25:49,8 |
2 | Marit Bjoergen | Norwegia | +7,5 |
3 | Charlotte Kalla | Szwecja | +31,0 |
4 | Aino-Kaisa Saarinen | Finlandia | +33,6 |
5 | Julia Iwanowa | Rosja | +42,3 |
6 | Katrin Zeller | Niemcy | +46,5 |
7 | Masako Ishida | Japonia | +47,1 |
8 | Polina Miedwiediwa | Rosja | +48,0 |
9 | Krista Lahteenmaki | Finlandia | +49,2 |
10 | Marthe Kristoffersen | Norwegia | +49,9 |
Klasyfikacja generalna Tour de Ski po ośmiu etapach:
M | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Justyna Kowalczyk | Polska | 2:17:36,0 |
2 | Marit Bjoergen | Norwegia | +11,5 |
3 | Therese Johaug | Norwegia | +4:49,1 |
4 | Charlotte Kalla | Szwecja | +6:02,8 |
5 | Krista Lahteenmaki | Finlandia | +6:14,4 |
6 | Marthe Kristoffersen | Norwegia | +6:35,6 |
7 | Katrin Zeller | Niemcy | +6:41,4 |
8 | Kikkan Randall | USA | +6:42,2 |
9 | Aino-Kaisa Saarinen | Finlandia | +7:14,1 |
10 | Astrid Jacobsen | Norwegia | +7:29,2 |