Anssi Koivuranta kolejny raz triumfuje, Polacy nie ukończyli zawodów

Daniel Ludwiński 28 Grudnia 2008, 16:25

Rozegrany przed południem konkurs skoków wygrał, co nie było żadną niespodzianką, David Zauner, który jednak spisuje się z reguły bardzo słabo na trasie biegu. Tym razem Austriak miał jednak ponad minutową przewagę nad drugim Anssim Koivurantą i wydawało się, że może tym razem utrzymać się w miarę wysoko. Zauner przez pewien czas był w stanie prowadzić, jednak jeszcze przed półmetkiem został doścignięty przez Fina i Todda Lodwicka, a następnie tracił pozycję za pozycją i na mecie był dopiero osiemnasty.

Kwestia zwycięstwa rozstrzygnęła się na kilkaset metrów przed metą, gdy mocniejsze tempo narzucił Koivuranta i stopniowo zaczął zostawiać za swoimi plecami głównego rywala. Ostatecznie Lodwick przegrał z Finem o blisko siedem sekund, jednak i tak był bardzo zadowolony, gdyż w drugim starcie po dwuipółletniej przerwie po raz drugi stanął na drugim stopniu podium. Czołową trójkę uzupełnił siódmy po skokach Jason Lamy Chappuis, który w końcówce próbował jeszcze gonić Amerykanina, jednak bez powodzenia.

Podobnie jak w sobotę w Oberhofie swój udział w zawodach wzięli Wojciech Cieślar i Marcin Mąka. Po konkursie skoków nasi reprezentanci zajmowali niestety odpowiednio pięćdziesiąte szóste i pięćdziesiąte siódme miejsca przegrywając ze wszystkimi rywalami. W tej sytuacji obydwaj podjęli decyzję o wycofaniu się z biegu i nie stanęli na jego starcie.