W przeciwieństwie do rozegranego przed południem na dwukrotnie krótszym dystansie biegu kobiet rywalizacja wśród mężczyzn miała dość standardowy przebieg zawodów ze startu wspólnego - przez długi czas na czele znajdowała się liczna grupa, z której dopiero stopniowo odpadali kolejni biegacze, a o poważnym ataku z czołówki nie było mowy. Nie oznacza to jednak, że przez długi czas brakowało emocji - te zapewniły punkty bonifikaty. Zawody rozegrane zostały na liczącej 3,3 kilometra pętli, którą biegacze pokonywali sześciokrotnie i za każdym razem w jednym z jej punktów najlepsza trójka otrzymywała bonusowe sekundy odliczane od łącznego czasu. Tu zdecydowanie najlepiej spisywał się Axel Teichmann, który zyskał w ten sposób trzydzieści pięć sekund, a kolejne piętnaście wywalczył na mecie. Właśnie Niemiec okazał się bowiem najlepszy na ostatnich metrach, choć w Val di Fiemme nie miał łatwego zadania.
Spośród niezbyt już licznej czołowej grupy na ostatniej prostej jako pierwszy finisz rozpoczął nie liczący się w klasyfikacji łącznej Sami Jauhojaervi, którego tempo wytrzymał tylko Teichmann. Przez kilkadziesiąt metrów obydwaj narciarze biegli niemalże równo, jednak ostatecznie minimalnie szybszy okazał się Niemiec. W walce o trzecie miejsce i pięć bonusowych sekund o krok od sukcesu był lider całego cyklu Dario Cologna, jednak tuż przed linią mety wyprzedził go rewelacyjny w całym Tourze Kazach Nikołaj Czebotko, dla którego to już drugie podium w trakcie tegorocznej edycji zawodów. Nasz Janusz Krężelok bardzo szybko odpadł od prowadzącej grupy i zajął miejsce w piątej dziesiątce, w której plasuje się również w klasyfikacji generalnej.
Tour de Ski wkroczył już na dobre w decydującą fazę - do rozegrania został już tylko jeden etap, licząca dziesięć kilometrów rywalizacja stylem dowolnym będąca wspinaczką pod stok slalomowy w Val di Fiemme. Walka o zwycięstwo powinna rozstrzygnąć się już tylko pomiędzy najlepszą dwójką - Cologna prowadzi z przewagą trzydziestu czterech sekund nad Teichmannem, co z jednej strony jest wprawdzie zaliczką sporą, jednak na tak trudnym etapie jak niedzielny niekoniecznie musi okazać się bezpieczną. Sporo emocji powinna przynieść też walka o miejsce na najniższym stopniu podium - o ile Eldar Roenning, Wassilij Roczew czy Petter Northug nie powinni się włączyć w rywalizację o końcowy triumf o tyle ich bój o trzecią pozycję zapowiada się bardzo ciekawie.
Wyniki szóstego etapu:
M | Zawodnik | Kraj | Czas | |
---|---|---|---|---|
1 | Axel Teichmann | Niemcy | 55:19,2 | |
2 | Sami Jauhojaervi | Finlandia | +0,3 | |
3 | Nikołaj Czebotko | Kazachstan | +1,3 | |
4 | Dario Cologna | Szwajcaria | +1,8 | |
5 | Martin Johnsrud Sundby | Norwegia | +2,5 | |
6 | Maksym Wylegżanin | Rosja | +3,9 | |
7 | Jens Filbrich | Niemcy | +4,0 | |
8 | Petter Northug | Norwegia | +6,7 | |
9 | Jaak Mae | Estonia | +8,2 | |
10 | Aivar Rehemaa | Estonia | +13,8 |
Klasyfikacja generalna po sześciu etapach:
M | Zawodnik | Kraj | Czas | |
---|---|---|---|---|
1 | Dario Cologna | Szwajcaria | 2:20,53,4 | |
2 | Axel Teichmann | Niemcy | +34,1 | |
3 | Eldar Roenning | Norwegia | +1:05,2 | |
4 | Wassilij Roczew | Rosja | +1:19,1 | |
5 | Petter Northug | Norwegia | +1:23,4 | |
6 | Martin Johnsrud Sundby | Norwegia | +1:57,6 | |
7 | Nikołaj Czebotko | Kazachstan | +2:07,6 | |
8 | Sami Jauhojaervi | Finlandia | +2:20,2 | |
9 | Jaak Mae | Estonia | +2:23,1 | |
10 | Pietro Piller Cottrer | Włochy | +2:24,8 |