Druga lokata przypadła prowadzącemu na półmetku Janowi Christianowi Bjoernowi, a trzeci był jego rodak - Thomas Kjelbotn.
Najmocniejszym ogniwem w naszym zespole okazał się Marcin Mąka. Polak po rywalizacji na obiekcie H142 w Titisee-Neustadt był 17. i taką pozycję utrzymał do mety. Tuż za nim uplasował się były skoczek narciarski - Tomasz Pochwała.
Źródło artykułu: