Już problemy z rozegraniem serii próbnej przed piątkowymi zawodami wskazywały, że rozegranie konkursu na mamuciej skoczni Letalnica w Planicy nie będzie łatwe. W Słowenii wiał bowiem cały czas wiatr i ostatecznie treningowe skoki bezpośrednio przed właściwym konkursem oddało tylko kilku zawodników. Początek pierwszej serii dobitnie pokazał, że warunki nie polepszyły się zbytnio i jury zawodów co chwilę decydowało się na przerwanie rywalizacji i oczekiwanie na moment, gdy akurat wiatr nie będzie stanowił zagrożenia dla zawodników. W tej sytuacji rozpoczęta o godzinie 15:00 pierwsza kolejka zakończyła się po blisko dwóch godzinach, czyli w momencie, gdy dobiegać końca powinien już cały konkurs. Nic więc dziwnego, że po chwili zapadła decyzja, iż druga seria nie będzie rozgrywana, a za końcowe zostaną uznane rezultaty jedynej rozegranej kolejki.
W tej sytuacji powody do radości miał Adam Małysz, który zajął drugą lokatę i po raz drugi w bieżącym sezonie stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Nasz najlepszy skoczek niedawno uplasował się na trzeciej pozycji w Kuopio, co było jego najlepszym wynikiem od dwóch lat. Na poprawienie tego rezultatu Małysz nie musiał ponownie czekać tak długo, gdyż ponownie szczęśliwa okazała się dla niego Planica, gdzie niegdyś odbierał czterokrotnie Kryształowe Kule za zwycięstwa w całym pucharowym cyklu. Polski skoczek w swojej próbie uzyskał 202,5 metra, co było pierwszym skokiem powyżej dwustu metrów w całym konkursie. Swoje próby oddawali kolejni zawodnicy, a tymczasem Małysz wciąż plasował się na czele stawki. Najbliżej pokonania naszego zawodnika był Dmitrij Wassiliew, jednak i jemu zabrakło niespełna półtora punktu. Ostatecznie lepszy od Polaka okazał się tylko Gregor Schlierenzauer, a wkrótce później zapadła decyzja o odwołaniu drugiej serii, co oznaczało podium dla Małysza.
Zwycięski Austriak zwyciężył z niewielką przewagą wynoszącą 1,1 punktu, dzięki swojej próbie na odległość 203 metrów. Schlierenzauer już wcześniej zapewnił sobie triumf w klasyfikacji łącznej Pucharu Świata, a dzięki zwycięstwu w Planicy przekroczył nieosiągalną dotąd dla nikogo granicę 2000 punktów zdobytych w ciągu jednego sezonu, a także pobił rekord w ilości zwycięstw – trzynaście w jednym cyklu pucharowym. Oprócz niego i Małysza na podium stanął także wspomniany Wassiliew, dla którego bieżący sezon jest zdecydowanie najlepszym w całej karierze.
Piątkowy konkurs był bardzo udany nie tylko dla Adama Małysza, ale i dla dwóch innych reprezentantów Polski. W czołowej dziesiątce znalazło się bowiem miejsce również dla Kamila Stocha, który skoczył na odległość 188,5 metrów i zajął dziesiąte miejsce. To najlepszy indywidualny wynik 22-letniego zawodnika w bieżącym sezonie w Pucharze Świata – wyżej był jedynie na mistrzostwach świata w Libercu, gdy był czwarty. Z dobrej strony pokazał się także Łukasz Rutkowski, który zajął osiemnastą lokatę. Młody reprezentant Polski dopiero czwarty raz uplasował się na punktowanym miejscu i nigdy dotąd nie był tak wysoko. Zawodów w Planicy nie będzie dobrze wspominał jedynie Stefan Hula. Czwarty z naszych zawodników na skoczni zaprezentował się co prawda bardzo dobrze i przez pewien czas znajdował się na czele stawki, jednak okazało się, że wystąpił na nartach o nieprawidłowej długości i w efekcie został zdyskwalifikowany, podobnie jak Czech Roman Koudelka. Hula, z notą którą uzyskał, sklasyfikowany byłby na dziewiętnastym miejscu.
Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze dwa konkursy, obydwa w Planicy. W sobotę na Letalnicy rywalizacja drużynowa, natomiast w niedzielę ostatnie zawody indywidualne.
Wyniki konkursu w Planicy:
M | Zawodnik | Kraj | Nota | Odległość | |
---|---|---|---|---|---|
1 | Gregor Schlierenzauer | Austria | 196,1 | 203,0 | |
2 | Adam Małysz | Polska | 195,0 | 202,5 | |
3 | Dmitrij Wassiliew | Rosja | 193,6 | 200,5 | |
4 | Anders Bardal | Norwegia | 189,7 | 198,5 | |
5 | Tom Hilde | Norwegia | 186,1 | 198,0 | |
6 | Simon Ammann | Szwajcaria | 185,2 | 196,0 | |
7 | Robert Kranjec | Słowenia | 184,6 | 195,5 | |
8 | Harri Olli | Finlandia | 184,5 | 195,0 | |
9 | Jernej Damjan | Słowenia | 180,3 | 191,5 | |
10 | Kamil Stoch | Polska | 176,7 | 188,5 | |
18 | Łukasz Rutkowski | Polska | 164,4 | 179,5 |