Pierwsza seria przerwana, zawody w Harrachovie rozpoczną się od nowa

Zaledwie sześciu zawodników pozostało do końca pierwszej serii konkursu lotów w Harrachovie, gdy jury zdecydowało się anulować dotychczas oddane skoki i nakazać rozegranie zawodów od nowa. Powodem tej decyzji był podparty skok Simona Ammanna na odległość 213 metrów. Tak dalekie loty na obiekcie w Harrachovie mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia zawodników. Decyzja o przerwaniu pierwszej serii to dobra wiadomość dla Adama Małysza, który uzyskał zaledwie 130 metrów, co było najsłabszą odległością. Rywalizacja ponownie rozpocznie się o 14:45.

Zmienne warunki atmosferyczne i wiejący silny wiatr przeszkadzały w przeprowadzeniu zawodów, jednak wydawało się, że pierwsza seria bez większych problemów zostanie dokończona. Tuż po wspaniałej, choć podpartej, próbie Simona Ammanna Walter Hofer wraz z jury zawodów zdecydował jednak, że konkurs należy przerwać i rozpocząć od nowa z obniżonego rozbiegu. Od razu ogłoszono także, że powtórzona pierwsza seria będzie zarazem ostatnią i jej wyniki będą ostateczne.

Podczas anulowanej serii prócz Ammanna odległość 200 metrów osiągnęło także kilku innych zawodników i zawody stały na przyzwoitym poziomie. Spośród polskich zawodników najlepiej wypadł Kamil Stoch zajmujący w momencie przerwania zawodów miejsce pod koniec pierwszej dziesiątki. Stefan Hula zajmował wówczas dwudziestą szóstą, a Adam Małysz ostatnią, trzydziestą czwartą lokatę po skoku na odległość 130 metrów.

Komentarze (0)