Tego jeszcze nie było. Nie uwierzysz, co Chińczycy testowali na obecność koronawirusa
Chiny są szczególnie wyczulone na punkcie koronawirusa. Kuriozalną sytuację opisał w TVP Sport polski trener czeskich skicrossistek. Jest nawet nagranie wideo.
Chińczycy są wyczuleni na punkcie COVID-19, bo to u nich zaczęła się pandemia. Momentami jednak dochodzi do kuriozalnych sytuacji. Jedną z nich jest... testowanie sprzętu.
Opowiedział o tym Tomasz Żerebecki. To Polak, który trenuje czeską kadrę skicrossistek. Niecodzienna sytuacja miała miejsce w listopadzie, gdy odbywała się próba przedolimpijska.
- Byliśmy pierwsi i miejscowi chyba nie do końca wiedzieli jak się zachowywać. Mocno nas pilnowali. Badani byliśmy nawet dwa-trzy razy dziennie. Powiem więcej, Chińczycy sprawdzali testami covidowymi nasze narty i kijki! Używali tych samych pałeczek, co przy badaniach ludzi. Nawet nie wiem jak to skomentować (śmiech) - mówi Polak w TVP Sport.
Możliwe, że wiele osób by w to nie uwierzyło, gdyby nie dowód w postaci nagrania wideo.
Czy narta lub kijek może mieć #COVID19 ? Zdaje się, że Chińczycy prowadzili wymazy sprzętu skicrossistow już przed listopadową próbą przedolimpijską.
— Mateusz Leleń (@LelenMat) January 31, 2022
Wideo T. Żerebeckiego (trener)
#Beijing2022 #olympics #skijumpingfamily pic.twitter.com/6YqonV5PAP
"Chore czasy. Patola!". Polak pokazał film z olimpijskiej siłowni >>
"Każdy jest w takiej jamie". Polski olimpijczyk pokazał stołówkę >>