Żużel. Ranking juniorów eWinner 1. Ligi. Młodzież jechała w kratkę, kilku wyjadaczy na rozkładzie

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski na prowadzeniu

Najlepszy występ indywidualny w ostatniej kolejce spośród juniorów zaliczył Wiktor Przyjemski, który wygrał dwa biegi w meczu z ROW-em Rybnik. Kilku młodzieżowców potrafiło pokonać doświadczonych seniorów.

Wiktor Przyjemski po słabszym meczu w Krośnie pokazał się z dobrej strony w spotkaniu z ROW-em Rybnik, gdzie pokonał Krystiana Pieszczka. Niespodziankę sprawił jego kolega z formacji młodzieżowej - Przemysław Konieczny pokonał Grzegorza Zengotę.

Nie były to jedyne wygrane juniorów z seniorami, warto tu wymienić choćby zwycięstwo Mikołaja Czapli z Madsem Hansenem podczas meczu w Gnieźnie. Było to pierwsze zwycięstwo juniora Aforti Startu z seniorem rywala w tym sezonie.

Na pierwszym miejscu Rankingu eWinner 1. Ligi Żużlowej znajdują się Cellfast Wilki Krosno, które minęły dotychczasowego lidera, Abramczyk Polonię Bydgoszcz.

Ranking juniorów eWinner 1. Ligi:

MiejsceDrużynaZawodnicyPktBon.Śr.pkt / meczŚr.pkt / b.jun.Pokonani seniorzyMecze
1. Cellfast Wilki Krosno Karczewski, Sadurski 31 6 9,25 4,50 5 4
2. Abramczyk Polonia Bydgoszcz Konieczny, Przyjemski 37 5 8,40 3,20 9 5
3. Trans MF Landshut Devils Bachhuber, Bloedorn 35 4 7,80 2,80 7 5
4. Orzeł Łódź Dul, Grygolec 31 8 7,80 3,80 3 5
5. Stelmet Falubaz Zielona Góra Ragus, Rempała 20 2 5,50 2,75 3 4
6. Zdunek Wybrzeże Gdańsk Krzykowski, Marciniec, Wysocki 20 2 4,40 2,20 3 5
7. Aforti Start Gniezno Czapla, Studziński 20 2 4,40 2,80 1 5
8. ROW Rybnik Chlebowski, Tkocz, Trześniewski 15 2 3,40 2,00 3 5

Czytaj także:
Kolejna kontuzja w eWinner 1. Lidze
Zawodnik Startu wie, czego potrzebuje

ZOBACZ WIDEO "Strasznie mnie to bolało". Bartosz Zmarzlik o tym jak zmieniło się jego podejście do żużla

Komentarze (1)
avatar
Kuba515
17.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Redaktorze Gałęzewski, myślę że warto wspomnieć jeszcze o Krzyśku Sadurskim, który ograł nie byle kogo, bo Mateja Zagara. Jak widać pamięć redaktora jest króciutka...