Żużel. Wiadomo, co z występem Olivera Berntzona w Gorzowie

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Oliver Berntzon
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Oliver Berntzon

Oliver Berntzon pojawi się w składzie Arged Malesy Ostrów w piątek w meczu z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Szwed we wtorek w lidze szwedzkiej zanotował upadek, ale potwierdził trenerowi Staszewskiemu, że stawi się w Gorzowie.

Beniaminek PGE Ekstraligi w meczu z Moje Bermudy Stalą Gorzów pojedzie i tak osłabiony, bo w dalszym ciągu kontuzję leczy Grzegorz Walasek. - Zastosujemy zastępstwo zawodnika. Co do Olivera Berntzona potwierdził nam, że przyjedzie do Gorzowa - wyjaśnia trener Mariusz Staszewski.

Sama obecność Szweda w Gorzowie nie oznacza jeszcze, że Berntzon po upadku w ojczystej lidze będzie w stanie ścigać się na sto procent. - Nie pierwszy raz miał wybity bark. Mówi, że czuje się na siłach jechać, ale tak naprawdę na miejscu przekonamy się, czy wszystko jest w porządku, bo taki uraz jest bolesny - dodaje trener ostrowian.

Berntzon problemy z barkiem miewał już wcześniej i zazwyczaj szybko wracał na tor. Bark wyskoczył mu chociażby podczas półfinałowego meczu play-off w Rybniku w zeszłym sezonie. Kilka dni pauzował także po pierwszym spotkaniu w tym sezonie z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz, kiedy to dwukrotnie leżał na torze. - Zobaczymy w Gorzowie, jak będzie czuł się Oliver. W odwodzie mamy na rezerwie Tima Soerensena - kończy trener Staszewski.

Mecz Moje Bermudy Stal Gorzów z Arged Malesą Ostrów rozpocznie się w piątek o 18:30. Zdecydowanym faworytem pojedynku są gospodarze.

Zobacz także:
Kluby PGE Ekstraligi kpią z regulaminu
Koncert osłabionych gospodarzy

ZOBACZ WIDEO Termińska o sezonie Apatora: Doświadczyliśmy całego spektrum

Komentarze (0)