Żużel. Apator może być bezwzględny w wykorzystaniu luk Unii. Ta pojedzie dotkliwie osłabiona
Apator i Unia przystąpią do niedzielnego meczu z zastępstwem zawodnika, ale ta druga oprócz tego nie będzie jeszcze mogła skorzystać ze swojego absolutnego numeru jeden. Nie pomaga jej też to, że spotkanie odbędzie się na torze w Toruniu.
Fogo Unia Leszno: 1. Jason Doyle, 2. Piotr Pawlicki (Z/Z), 3. Jaimon Lidsey, 4. Maksym Borowiak, 5. David Bellego, 6. Damian Ratajczak, 7. Hubert Jabłoński
W sporcie niejednokrotnie problemy różnej maści potrafią wyjątkowo mobilizować zespół i sprawić, że potem jest on w stanie wykrzesać z siebie jeszcze większą moc, co przekłada się na sukces. Trudno jednak, gdy ze składu wypada zdecydowany lider (Janusz Kołodziej), a także drugi zawodnik będący w najlepszej trójce (Piotr Pawlicki) pod względem uzyskiwanych wyników. Unia znalazła się w takim położeniu i wie, że tylko wybitny występ w jej wykonaniu może dać szansę na jakiekolwiek punkty w niedzielny wieczór w Toruniu.
Za Pawlickiego leszczynianie będą stosować zastępstwo zawodnika, ale pewniaków do dodatkowego występu jest tak naprawdę tylko trzech. To rzecz jasna Jason Doyle, Jaimon Lidsey i David Bellego. Tu jednak trudno uznać każdego z nich za kogoś z ustabilizowaną dyspozycją. Goście mają zdolną młodzież, lecz akurat w ostatnich tygodniach jeżdżącą trochę poniżej swoich dużych możliwości.
ZOBACZ WIDEO Kacper Pludra: Cieszę się, że trafiłem do Grudziądza. OdżyłemPiotr Baron za Kołodzieja wstawił do zestawienia trzeciego młodzieżowca, Maksyma Borowiaka, więc trudno, by miał kim poważniej straszyć Apatora. Jeśli pod numerem osiem znajdzie się Keynan Rew, to jest to dodatkowa opcja, ale to zawodnik mający za sobą... jeden wyścig w życiu w PGE Ekstralidze. A wspomniany Borowiak tych biegów ma niewiele więcej, bo pięć.
Trzeba także wziąć pod uwagę, że rywal opiera swój skład na czwórce zawodników z cyklu Grand Prix i będzie posiadać atut własnego owalu. Ponadto gospodarze nauczyli się już jeździć z "zz-tką" i robią to dobrze, bo też po ośmiu meczach wypada ona na średnio 2,031 pkt/bieg.
Zerkając na skład, jaki desygnował do walki Robert Sawina, widać, że znów zamieszał on numerami swoich seniorów. Po raz czwarty w domowym meczu w tym sezonie kto inny wystartuje z "dziewiątką" i "trzynastką". Numer z poprzedniego występu na Motoarenie zachował teraz jedynie Robert Lambert. Rzecz jasna konsekwentnie zastępstwo przypisane jest pod "dwunastkę". Tutaj od początku Sawina nic nie zmienia.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Niesamowita metamorfoza Smektały! Znamy kolejnych uczestników cyklu SEC
Falubaz bawił publiczność i nie dał szans Orłowi. Udany powrót do jazdy Protasiewicza
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga | eWinner 1. Liga | 2. Liga Żużlowa
-
browar76 Zgłoś komentarz
Wygrać z Unią u siebie, ale pełnym składem ok. Chociaż patrząc wstecz też mieliśmy problemy (spadek z EL) zdrowotne, każdy z rywali dopisywał punkty do tabeli. Pozdrawiam -
tomas68 Zgłoś komentarz
Żeby nie było kompromitacji torunia. -
zulew Zgłoś komentarz
Unia jest aktualnie wyraźnie słabsza niż na początku sezonu. Kto wie, czy punkt wyszarpany Gorzowowi nie da jej ostatecznie awansu do PO. -
P.Wolf Zgłoś komentarz
Zlać ich maksymalnie, Oborowi muszą poczuć ból. -
Kacper U.L Zgłoś komentarz
dostał to powinniśmy do 30 dojechać i pokaże jak kocha Byki. -
MATES_UL Zgłoś komentarz
A co tam, niech płacą :D -
KRZYZAK Zgłoś komentarz
Zero litosci. -
Mat.UL. Zgłoś komentarz
Z 30 nie wyjdziemy ..proste -
Fan Apatora Toruń i Stali Gorzów Zgłoś komentarz
do że nie jedzie piotr pawlicki to jest dobra wiadomość nie będzie zagrożenia na torze