W środowy wieczór w Lublinie na Placu Litewskim odbędzie się manifestacja ws. budowy nowego stadionu żużlowego w tym mieście. Kibice Motoru Lublin są już zmęczeni czekaniem na nowy obiekt i postanowili to zamanifestować.
Oprócz samego zgromadzenia w środę, Stowarzyszenie Kibiców Lubelskiego Żużla "Speedway Euphoria" wystosowało list otwarty do prezydenta Krzysztofa Żuka. Przedstawiają w nim swoje argumenty za budową stadionu. Jednym z nich jest promocja miasta poprzez kibiców, którzy od 2019 są na ustach nie tylko mediów krajowych, ale także światowych. O słynnym podniebnym sektorze złożonym z podnośników pisały takie media jak BBC czy CNN.
Poniżej prezentujemy fragment listu otwartego SKLŻ "Speedway Euphoria" do Prezydenta Miasta Lublin Krzysztofa Żuka. Cały list można przeczytać TUTAJ.
"Ekstraliga Żużlowa jest najchętniej oglądanymi rozgrywkami drużynowymi w Polsce. Wszystkie mecze Motoru Lublin pokazywane są na platformie Canal+ oraz Eleven Sports i w kilku aplikacjach mobilnych. Każdy transmitowany mecz oglądają setki tysięcy widzów, a spotkania Motoru są w ścisłej czołówce najwyższych oglądalności.
Nie chcemy, by naczelnym tematem transmisji z naszego miasta były zagadnienia związane z obiektem, który nie przystaje swoim standardem do jakości produktu, jakim jest PGE Ekstraliga. Nie zasłużyliśmy na to. Nie chcemy nadal mierzyć z wyzwaniami niezrozumiałymi w XXI wieku.
Jak długo jeszcze wielu z nas będzie pozbawiona możliwości pójścia na mecz? Jak długo zakup biletu w sprzedaży internetowej będzie porównywalny z wygraniem losu na loterii? Jak długo jeszcze szczęśliwcy, którym udało się dostać wejściówkę, nie będą mogli zabrać na mecz dzieci, współmałżonków i przyjaciół tłumacząc im, że na stadionie nie ma dla nich miejsca? Jak długo kamery telewizyjne będą pokazywać tymczasowe toalety czy niewystarczającą liczbę miejsc dla niepełnosprawnych? Ile lat jeszcze żużlowa Polska będzie zachwycać się Lublinianami oraz niepowtarzalną atmosferą jaką kreują lubelscy kibice drwiąc jednocześnie z naszego stadionu?"
ZOBACZ WIDEO Pracował nad słabościami i okazał się objawieniem. Bellego mówi, co jeszcze musi poprawić