Żużel. Odpowiedzialna rola Hampela. To jego postawa może zadecydować [TAKTYKA]

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Jarosław Hampel

W upalny niedzielny dzień w Lesznie, w ramach 10. kolejki PGE Ekstraligi, dojdzie do spotkania Fogo Unii z Motorem Lublin. Analizując taktyczne ułożenie biegów wiele wskazuje na to, iż o wyniku zadecydują pojedynki Hampela z Doylem.

Analiza taktyczna meczu Fogo Unia Leszno - Motor Lublin.

***

Fogo Unia Leszno: 9. Jason Doyle, 10. Jaimon Lidsey, 11. David Bellego, 12. Piotr Pawlicki, 13. Janusz Kołodziej, 14. Antoni Mencel, 15. Damian Ratajczak
Motor Lublin: 1. Jarosław Hampel, 2. Fraser Bowes, 3. Mikkel Michelsen, 4. Maksym Drabik, 5. Zastępstwo Zawodnika, 6. Wiktor Lampart, 7. Mateusz Cierniak

Jacek Ziółkowski oraz Maciej Kuciapa biorąc pod uwagę niepewną formę powracającego po kontuzji Mikkela Michelsena, a także z całą pewnością bardzo wysoką w ostatnich kolejkach dyspozycję Jarosława Hampela, właśnie temu zawodnikowi postanowili powierzyć być może kluczowy dla losów spotkania numer "1". Hampel w dotychczasowych bojach wyjazdowych tego sezonu, z tym numerem startował jedynie raz. Miało to miejsce pierwszego maja w Toruniu. Wówczas popularny "Mały" spisał się bardzo dobrze, zapisując przy swoim nazwisku dwanaście punktów.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Staszewski, Kołodziej i Louis gośćmi Musiała

W Lesznie zadanie będzie jednak cięższe. Hampel bowiem na cztery awizowane w programie starty, aż trzykrotnie rywalizować będzie naprzeciw lidera gospodarzy Jasona Doyle'a. Pozostały czwarty start to natomiast pojedynek z Januszem Kołodziejem, posiadającym w meczach domowych kosmiczną średnią biegopunktową na poziomie 2.684. Wiele wskazuje również na to, iż biegiem, w którym wicemistrz świata z 2013 roku dostanie szansę jazdy w ramach zastępstwa zawodnika, będzie bieg trzeci, a więc kolejny pojedynek z Kołodziejem, a być może także z Doylem, który wówczas również może być dysponowany w ramach "zz-tki".

Ustawienie składu przez trenerów Motoru Lublin w ten sposób nie jest jednak przypadkowe. Pozwoli bowiem na większą możliwość zmian w trakcie spotkania. Stwarza ono także opcję wywalczenia solidnej zdobyczy punktowej przez zapewne zastępującego Frasera BowesaDominika Kuberę. Wychowanek Unii Leszno dzięki ustawieniu Bowesa pod numerem drugim, aż dwukrotnie rywalizować będzie z juniorami gospodarzy. Ominie go także niezliczona ilość pojedynków z liderami biało-niebieskich.

Piotr Baron rozpisując taktycznie spotkanie z obecnym wicemistrzem kraju, wielkim zaufaniem obarczył natomiast zdobywcę 17 punktów przed tygodniem, Jasona Doyle'a. Australijczyk, podobnie wystawiony pod numerem dziewiątym, nie trafia biegu, w którym nie będzie musiał pojedynkować się z prezentującymi się najlepiej na torze w Lesznie byłymi zawodnikami tej drużyny.

Druga linia gospodarzy, a więc Jaimon Lidsey oraz David Bellego, taktycznie ustawieni zostali natomiast w sposób gwarantujący im po dwa pojedynki z młodzieżowcami przyjezdnych. W tych biegach Baron z całą pewnością oczekuje od nich minimum pokonania lubelskich juniorów. Bardzo ważna dla wyniku spotkania będzie także dyspozycja ustawionego pod numerem trzynastym, powracającego po kontuzji, Janusza Kołodzieja. W biegach numer 6 oraz 8 mając za partnera młodzieżowca będzie musiał stawić czoła parom Kubera - Hampel oraz Michelsen - Drabik.

Zobacz także:
Pogoda na niedzielę. Będzie upalnie. Mogą pojawić się burze i deszcz
Żużel. Dwaj seniorzy Kolejarza mają o czym myśleć. Metamorfoza Rune Holty

Komentarze (0)