W ostatnim spotkaniu w Landshut groźny upadek zanotował Szymon Szlauderbach, który nie był zdolny do dalszej jazdy. Teraz za pośrednictwem mediów Aforti Startu Gniezno sam zawodnik przekazał nowe informacje o swoim stanie zdrowia.
"W środę operacja. Czekają mnie dwa do trzech tygodni przerwy od ścigania. Po zabiegu wspólnie z lekarzami zadecydujemy o formie rehabilitacji. Chciałbym jak najszybciej wrócić na tor" - czytamy wypowiedź Szlauderbacha na profilu Startu Gniezno.
Przesądzone jest zatem, że klub z pierwszej stolicy Polski będzie musiał radzić sobie bez swojego zawodnika zarówno w najbliższym spotkaniu przeciwko Zdunek Wybrzeżu Gdańsk (4 lipca), jak i na wyjeździe w Krośnie (10 lipca). Miejsce Szlauderbacha będzie musiał zająć zawodnik do 24. roku życia.
Jedynym zawodnikiem w kadrze Startu, który spełnia te kryteria i który dostał już w tym sezonie szansę występu w barwach czerwono-czarnych, jest Philip Hellstroem-Baengs (nie licząc polskich młodzieżowców). Młody Szwed prezentuje się jednak poniżej oczekiwań. W odwodzie pozostają jeszcze Nick Agertoft oraz Romano Hummel.
Zobacz także:
- Gdzie i kiedy oglądać żużel w telewizji? Sprawdź program
- Dwaj seniorzy Kolejarza mają o czym myśleć. Metamorfoza Rune Holty
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Staszewski, Kołodziej i Louis gośćmi Musiała