Żużel. Włókniarz i Sparta awansowały do finału MMPPK. Kontuzja juniora Stali Rzeszów

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak

Włókniarz Częstochowa pewnie wygrał eliminacje MMPPK w Rzeszowie. Awans do finału dopiero w ostatniej serii zapewniła sobie Sparta Wrocław.

Już początek zmagań pokazał, że Włókniarz Częstochowa nie powinien mieć problemu z wygraniem zawodów w Rzeszowie. Dobrze zaczął również duet Sparty, jednak trener wrocławian w drugiej i trzeciej serii postanowił dać szanse Kacprowi Andrzejewskiemu, który nie zdołał zdobyć punktów, przez co po dziewięciu biegach na miejscu gwarantującym awans do finału była para Texom Stali.

Młodzi zawodnicy z Rzeszowa radzili sobie bardzo dobrze na własnym torze, a świetnie prezentował się zwłaszcza Bartosz Bańbor. Niestety, w 11. wyścigu odnotował on upadek wraz z Jakubem Miśkowiakiem, po czym na noszach trafił do karetki, kończąc tym samym swój udział w turnieju eliminacyjnym.

W ostatniej serii startów doszło do bezpośredniego starcia par Stali i Sparty, które decydowało o tym, która z drużyn zamelduje się w sierpniowym finale MMPPK. W nim osłabieni rzeszowianie nie mieli większych szans, aczkolwiek Szymon Bańdur zaimponował walecznością, wyprzedzając na ostatnich metrach Bartłomieja Kowalskiego.

ZOBACZ WIDEO Lider Motoru z dziką kartą na Grand Prix? "Jestem przygotowany"

Ostatecznie "Żurawiom" pozwoliło to tylko wyprzedzić Orła Łódź. Trzecią lokatę miejscowych i tak należy uznać za bardzo dobry wynik. Łodzianie teoretycznie także byli w grze o awans, aczkolwiek w ostatniej serii rywalizowali z Włókniarzem, który był tego dnia zdecydowanie najmocniejszy, co potwierdził również na zakończenie.

Częstochowianie w całych zawodach stracili tylko jedno "oczko", wyprzedzając drugą Spartę o 6 punktów. Najsłabiej prezentowały się natomiast pary Unii Tarnów i ROW-u Rybnik, które w ostatniej gonitwie rozstrzygnęły między sobą kwestię piątego miejsca. Lepsze okazały się "Jaskółki".

Jeśli chodzi o indywidualne występy poszczególnych zawodników, to wyróżnić należy zwłaszcza Jakuba Miśkowiaka, który za każdym razem dojeżdżał do mety jako pierwszy. Komplet dwójek z bonusami odnotował również Mateusz Świdnicki.

Z dobrej strony pokazał się także Michał Curzytek. Junior Sparty odnotował bowiem trzy zwycięstwa, a łącznie wywalczył 10 "oczek". Do momentu fatalnego upadku świetnie prezentował się wspominany wcześniej Bartosz Bańbor, który w trzech seriach stracił tylko punkt.

Finał MMPPK odbędzie się 17 sierpnia w Lublinie.

Punktacja:

I. Włókniarz Częstochowa - 24 pkt.
1. Jakub Miśkowiak - 12 (3,3,-,3,3)
2. Mateusz Świdnicki - 8+4 (2*,2*,2*,-,2*)
13. Kajetan Kupiec - 4 (3,1)

II. WTS Sparta Wrocław - 18 pkt.
7. Bartłomiej Kowalski - 8+2 (2*,-,3,2*,1)
8. Michał Curzytek - 10 (3,1,-,3,3)
16. Kacper Andrzejewski - 0 (0,0)

III. Texom Stal Rzeszów - 15 pkt.
9. Bartosz Bańbor - 8 (3,2,3,u/-,-)
10. Szymon Bańdur - 7+1 (2*,d,1,2,2)
17. Konrad Mikłoś - 0 (0)

IV. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - 14 pkt.
11. Aleksander Grygolec - ns (-,-,-,-,-)
12. Nikodem Bartoch - 8+1 (0,3,1*,3,1)
18. Jakub Sroka - 6+1 (1,1,2,2*,0)

V. Unia Tarnów - 10 pkt.
3. Piotr Świercz - 9 (1,2,2,1,3)
4. Mateusz Gzyl - 1 (0,0,0,0,1)

VI. ROW Rybnik - 9 pkt.
5. Paweł Trześniewski - 5 (1,3,1,-,w)
6. Lech Chlebowski - 4 (0,1,-,1,2)
15. Seweryn Grabarczyk - 0 (u,w)

Bieg po biegu:
1. (66,90) Miśkowiak, Świdnicki, Świercz, Gzyl
2. (66,66) Curzytek, Kowalski, Trześniewski, Chlebowski
3. (67,90) Bańbor, Bańdur, Sroka, Bartoch
4. (65,78) Miśkowiak, Świdnicki, Curzytek, Andrzejewski
5. (66,91) Trześniewski, Bańbor, Chlebowski, Bańdur (d/4)
6. (67,24) Bartoch, Świercz, Sroka, Gzyl
7. (67,35) Kupiec, Świdnicki, Trześniewski, Grabarczyk (u/4)
8. (66,04) Kowalski, Sroka, Bartoch, Andrzejewski
9. (66,91) Bańbor, Świercz, Bańdur, Gzyl
10. (67,66) Bartoch, Sroka, Chlebowski, Grabarczyk (w/u)
11. (67,92) Miśkowiak, Bańdur, Kupiec, Bańbor (u/-)
12. (66,89) Curzytek, Kowalski, Świercz, Gzyl
13. (66,32) Miśkowiak, Świdnicki, Bartoch, Sroka
14. (67,02) Curzytek, Bańdur, Kowalski, Mikłoś
15. (68,02) Świercz, Chlebowski, Gzyl, Trześniewski (w/u)

NCD: 65,78 - Jakub Miśkowiak w biegu 4.

Zobacz także: Żużel. Nowe wieści ws. stanu zdrowia Dawida Rempały
Zobacz także: Żużel. Jest specjalistą od torów czasowych. Czy w Cardiff odrobi część strat do Bartosza Zmarzlika?

Źródło artykułu: