Żużel. Apator ma już dwóch kandydatów na pozycję U24

Władze eWinner Apatora Toruń liczą, że kolejny sezon będzie dla tego klubu jeszcze bardziej udany niż tegoroczne zmagania w PGE Ekstralidze. Kluczem do sukcesu ma okazać się utrzymanie najlepszych zawodników i zgoda na starty dla Emila Sajfutdinowa.

Mateusz Puka
Mateusz Puka
Krzysztof Lewandowski w kasku czerwonym WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Krzysztof Lewandowski w kasku czerwonym
W klubie nie zapominają jednak, że nowy sezon przyniesie dla nich zasadniczą zmianę. W tym roku 24 lata skończył już Robert Lambert, a to oznacza, że ten sezon jest ostatnim w roli zawodnika do 24. roku życia. Na kolejny sezon torunianie muszą więc szukać nowego członka zespołu, a zadanie wcale nie będzie łatwe.

Na rynku brakuje wartościowych zawodników, a ci którzy są, wyceniani są na olbrzymie pieniądze. Może się więc okazać, że czołowi zawodnicy U24 będą w przyszłym roku zarabiać minimum 1,5 mln złotych. Wydatek byłby pewnie do zaakceptowania, w przypadku zawodników, którzy dają pewność zdobywania przynajmniej po 6-7 punktów na mecz. Obecnie wśród dostępnych zawodników U24 nie ma jednak takich pewniaków.

W Toruniu zdecydowano więc, że trzon zespołu stanowić będzie czwórka seniorów i to na nich będzie spoczywała w przyszłym sezonie odpowiedzialność za wynik drużyny. Władze Apatora nie zamierzają oszczędzać na gwiazdach i zrobią wszystko, by w swoich szeregach zatrzymać Patryka Dudka i Roberta Lamberta, a do tego pomóc w powrocie do ligowego żużla Emilowi Sajfutdinowowi. Jeśli to się spełni (Sajdutdinow miałby startować jako Polak), to działacze będą mogli dokonać wyboru pomiędzy Pawłem Przedpełskim i Jackiem Holderem, a taki skład uzupełnić debiutantem z obecnego zespołu U24.

ZOBACZ WIDEO Znany komentator oburzony na propozycję zmian. "Nie rozumiem, to czyste zło"

Obecnie dla For Nature Solutions Apatora Toruń punkty w Ekstralidze U24 zdobywają choćby Zach Cook i Emil Poertner. W klubie są przekonani, że obaj zawodnicy mają na tyle duży potencjał, że przy odpowiednich inwestycjach w sprzęt i skupieniu się na polskiej lidze, obaj są w stanie regularnie punktować w PGE Ekstralidze. Takie rozwiązanie z pewnością będzie tańsze niż udział w licytacji o Jakuba Miśkowiaka, którym torunianie interesowali się już rok temu i spekulowali, że trzeba mu zapewnić kontrakt na poziomie 800 tysięcy złotych za podpis.

Torunianie planują zbudowanie tak mocnego składu seniorskiego, że faktycznie mogą nieco spokojniej podchodzić do obsady pozycji U24. Mimo że chętnych za zawodników Apatora nie brakuje, to w klubie są spokojni, że nikt nie zaoferuje im większych pieniędzy.

Czytaj więcej:
To koniec sezonu dla zawodnika Falubazu?!
Mistrz nie będzie miał, gdzie wrócić

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy wierzysz w to, że za rok Zach Cook lub Emil Portner mogą punktować dla Apatora w PGE Ekstralidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×