W 4. biegu gdy na tor na pierwszym łuku upadł Karol Żupiński, sędzia przerwał bieg. Pojawiło się czerwone światło, niestety nie zauważyli tego jadący nadal na torze zawodnicy. Adrian Gała zaatakował rywali po zewnętrznej, ale postawiło go i uderzył mocno w tor.
Obaj żużlowcy zostali dopuszczeni do dalszej jazdy i ze względu na to, że arbiter nikogo nie wykluczył, w powtórce pod taśmę wyjechało czterech żużlowców.
Adrian Gała próbował wyjechać na tor w powtórce wyścigu, jednak wyszedł ostatni spod taśmy i nie zdecydował się kontynuować biegu. Przejechał w "spacerowym" tempie jeszcze kilkadziesiąt metrów, położył się na murawie i opuścił ją dopiero po wyścigu, w asyście służb medycznych. Z naszych informacji zawodnik uskarża się na ból nogi, tej samej która została kontuzjowana podczas meczu w Gnieźnie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Woźniak, Cegielski i Puka gośćmi Musiała