Wielka Iga Świątek, wielcy siatkarze i koszykarze (i to nie tylko wzrostem), dobre występy piłkarzy na czele z Robertem Lewandowskim. Świat podziwia sukcesy polskich sportowców i choć zaraz będzie mowa o dyscyplinie motorowej i przy tym niszowej w skali globalnej, to w naszym kraju ma ona wyjątkową popularność, a medale zdobywane przez jej przedstawicieli nie umykają uwadze głównych mediów.
W sobotni wieczór w żużlowej Grand Prix Szwecji trzeci złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata w karierze może zapewnić sobie Bartosz Zmarzlik, który poprzednie tytuły zdobywał w latach 2019-2020. Pierwszy dał mu potem zwycięstwo w prestiżowym Plebiscycie Przeglądu Sportowego na Najlepszego Sportowca Polski. Przełożyło się to nie tylko na spopularyzowanie żużla, ale i samego zawodnika, którego pod swoje skrzydła wziął koncern paliwowy Orlen.
Zawody w Malilli są przedostatnimi w tym sezonie Grand Prix, ponieważ ostatnie zaplanowano na 1 października w Toruniu. Na ten moment 27-letni Zmarzlik ma 20 punktów przewagi nad Leonem Madsenem z Danii. To dokładnie tyle, ile można zdobyć maksymalnie podczas jednego turnieju. W finałowym biegu zawodnicy walczą bowiem kolejno o 20, 18, 16 i 14 punktów do tabeli. Od piątego miejsca, za które jest 12 "oczek", każde kolejne to punkt mniej.
Oni zachowują szansę na złoty medal IMŚ 2022:
M. | Zawodnik | I | II | III | IV | V | VI | VII | VIII | Suma |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Bartosz Zmarzlik | 20 | 12 | 12 | 18 | 16 | 18 | 12 | 20 | 128 |
2. | Leon Madsen | 12 | 18 | 10 | 10 | 10 | 14 | 18 | 16 | 108 |
3. | Daniel Bewley | 6 | 3 | 11 | 12 | 12 | 20 | 20 | 7 | 91 |
4. | Patryk Dudek | 5 | 5 | 5 | 20 | 14 | 16 | 11 | 14 | 90 |
Powyższa tabela pokazuje aktualną sytuacją w czołówce klasyfikacji generalnej GP. Tylko ta czwórka zawodników zachowuje szanse na mistrzostwo świata, z tym że Brytyjczyk Daniel Bewley i Patryk Dudek raczej już tylko matematyczne, bo żeby któryś z nich mógł myśleć o złocie, musiałby wygrać dwie ostatnie rundy i liczyć na kompletny marazm u Zmarzlika i słabą jazdę Madsena, który z kolei w Szwecji może zapewnić sobie srebrny medal.
ZOBACZ WIDEO Polscy zawodnicy żądają astronomicznych kwot. Władze chciały to ukrócić?
Teoretycznie sytuacja dla Zmarzlika jest prosta. Polak musi ukończyć zawody przynajmniej o jedno miejsce przed Madsenem. Wówczas zwiększy przewagę i będzie pewny złota. Warunek jest jednak taki, że będzie to minimum trzynaste miejsce przy zwycięstwie Bewleya lub czternaste przy zwycięstwie Dudka. Aby pokazać, jak mało realne jest to, by Zmarzlik uplasował się na tak odległym miejscu, należy wspomnieć, że od 35 turniejów GP zawsze kończy zmagania w pierwszej ósemce, czyli dojeżdża do fazy półfinałowej lub finałowej!
W 2021 roku Bartosz Zmarzlik wygrał w Malilli, zresztą jest on zawodnikiem, który uwielbia ścigać się na szwedzkich torach. Szansa na złoty medal reprezentanta Polski już w sobotę i tym samym kolejny sukces naszego sportu jest więc naprawdę duża. Waleczny Leon Madsen z pewnością do końca będzie naciskać, lecz sam doskonale wie, że raczej tylko kataklizm i duży pech jego konkurenta, jest w stanie otworzyć mu bramę do zdobycia mistrzowskiej korony.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Obejrzyj Magazyn PGE Ekstraligi
Stal Gorzów spłaca kredyt, który zaciągnął Marek Grzyb. "To była tylko inwestycja"