Potwierdziło się to, o czym pisaliśmy na początku października. Zawodnicy ze światowej czołówki nie będą musieli ograniczać się do wyboru tylko jednej drużyny, poza tą w PGE Ekstralidze.
Przypomnijmy, że żużlowiec, który wiązał się umową z klubem PGE Ekstraligi mógł występować w trakcie sezonu w tylko jednej lidze zagranicznej, a drugą mógł znaleźć dopiero w chwili zakończenia ligowych zmagań przez klub, w którym ma parafowany bazowy kontrakt.
Żużlowcy z eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej mogli wybrać sobie dwie zagraniczne drużyny.
ZOBACZ Kulisy odejścia Doyle'a z Leszna. Pieniądze były tylko pretekstem
W efekcie ci czołowi żużlowcy musieli wybierać. Byli tacy, co postawili na brytyjską SGB Premiership kosztem startów w Szwecji, a na przykład Tai Woffinden wybrał duńską Speedway Ligaen, by optymalnie przygotować się do Speedway of Nations.
Dziś już wiemy, że w czwartek podpisano ważną umowę, która na lata 2023-2025 zwiększa swobodę zawodników w zawieraniu kontraktów. W negocjacjach brali udział przedstawiciele trzech krajów - Polski, Wielkiej Brytanii oraz Szwecji.
- To bardzo dobre porozumienie, a odpowiedzialny za wyścigi torowe w SVEMO - Mikael Karlsson wraz z innymi działaczami osiągnęli porozumienie zgodne z tym czego oczekiwało Elit Speedway Sverige (ESS) - powiedział Mikael Holmstrand w przesłanej informacji prasowej.
Dodatkowo dla Polski w systemie speedway slot zarezerwowano nowy termin. Od nowego sezonu Polski Związek Motorowy ma dostępny czwarty dzień tygodnia, jako datę rezerwową dla rozgrywek ligowych. Co to oznacza w praktyce? To, że kluby mogą planować na te dni swoje mecze, ale jeśli będzie potrzeba przeprowadzenia spotkania w Polsce, to nasz kraj ma pierwszeństwo.
Czas pokaże, jak podejdą do tego federacje. Wszystko wskazuje na to, że np. szwedzka Bauhaus-Ligan znów będzie rozgrywana wyłącznie we wtorki. - Porozumienie oznacza większą dostępność zawodników i większą walkę o skład dla zagranicznych żużlowców, a tym samym pozwoli wynegocjować rozsądniejsze umowy, co jest ważne dla naszych klubów - dodał działacz ze Szwecji.
Czytaj także:
Niesamowity wyczyn Motoru Lublin. Zrobili to jako pierwsi w historii!
Wychowankowie Motoru muszą zadać sobie szczere pytanie. To jest ich życiowa droga