Numerem jeden dla Roberta Dowhana jest przejście Bartosza Zmarzlika ze Stali Gorzów do Motoru Lublin. Obecność w tym zestawieniu trzykrotnego indywidualnego mistrza świata nie jest jednak żadnym zaskoczeniem.
- Chyba nikt nie przebije transferu Bartosza Zmarzlika. To jest najlepszy obecnie zawodnik na świecie, który od początku swojej kariery był związany ze Stalą Gorzów. Po raz pierwszy zmienia barwy klubowe i przenosi się na drugą stronę Polski. W Gorzowie może nie miał nie wiadomo jak wysokiej oferty, ale miał serce kibiców, sponsorów, dom rodzinny. Ziściło się jednak to, o czym mówiło się od kilku lat. Nikt nie wierzył, że Zmarzlik odejdzie z Gorzowa, podobnie było w przypadku Patryka Dudka i pożegnania z Zieloną Górą. Transfer Zmarzlika przebudował scenę sportową polskiego żużla - mówi nam Robert Dowhan.
Na drugim miejscu były prezes Falubazu Zielona Góra umieścił Mikkela Michelsena i jego transfer do Włókniarza Częstochowa. Ruch ten był dla naszego rozmówcy sporym zaskoczeniem. - Michelsen jest zawodnikiem ze ścisłej czołówki. Zostawia serce na torze, walczy o każdy punkt. Liczy się dla niego wynik drużyny. Teraz opuścił szeregi mistrza Polski, co było dla mnie zaskakujące. Nie spodziewałem się tego, ale widocznie tak musiało być - dodaje senator RP.
Na końcu swojego transferowego TOP 3 Robert Dowhan, podobnie jak Władysław Komarnicki, postanowił wyróżnić zmianę barw klubowych przez Gleba Czugunowa. - O jego odejściu z Wrocławia nikt nie mówił. Do żadnej z drużyn nie był przemierzany, aż w ostatnich dniach okienka transferowego dowiedzieliśmy się o wypożyczeniu do Grudziądza. Ciekawy transfer, ale czy przyniesie wymierne korzyści? Czas pokaże - podsumował Dowhan.
Zobacz także:
Przed debiutem w mistrzostwach świata nie spał 30 godzin
ZOBACZ Zmarzlik wskazał żużlowców, których najbardziej ceni. W gronie dwóch Duńczyków!