Żużel. Sensacja w Łodzi! Osłabione Zdunek Wybrzeże pokazało wielką klasę

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Nicolai Klindt

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź przegrał z doskonale czującym się na łódzkim torze Zdunek Wybrzeżem 43:47. Goście podczas spotkania mijali gospodarzy jak tyczki i to był ich klucz do tej sensacyjnej wygranej.

Trudno było o optymizm w Gdańsku przed czwartkowym spotkaniem. Po kontuzji w lidze duńskiej, z i tak mającej swoje problemy drużyny wypadł Michael Jepsen Jensen, którego zastąpił Keynan Rew. Decyzją Marka Cieślaka szansę kosztem wpisanego do programu Tomasza Gapińskiego otrzymał natomiast Tom Brennan, który mógł wykazać się na pierwszoligowych torach.

Brytyjczyk jednak zaczął spotkanie bardzo słabo i nie nawiązał rywalizacji z seniorami, a punkty na gdańskich juniorach były jego obowiązkiem. Kuriozalny był przebieg drugiego wyścigu, w którym trzy razy start wygrywał Miłosz Wysocki, ale dwukrotnie dochodziło do karamboli zawodników jadących za nim. W końcu gdy juniorzy odjechali cztery okrążenia, Wysocki został łatwo minięty przez Mateusza Dula i Aleksandra Grygolca.

Zgodnie z przewidywaniami H.Skrzydlewska Orzeł wyszedł na prowadzenie, jednak nieoczekiwanie to gdańszczanie zaczęli lepiej czuć się na łódzkim torze. Gdy w 6. biegu podwójnie wygrali Nicolai Klindt i Daniel Kaczmarek, goście byli z przodu.

ZOBACZ WIDEO: Zawodnik Betard Sparty "gwiazdorzy"? "Ludzie nie rozumieją, że to narzędzia marketingowe"

Goście imponowali jazdą na dystansie i dwaj zawodnicy U-24 - Mads Hansen oraz Keynan Rew - potrafili odważnymi atakami przesuwać się z odpowiednio drugiej i trzeciej pozycji na pierwszą. Jeszcze po 8. biegu był wynik 22:26, wtedy do gry wrócili gospodarze.

Po tym, jak gdańscy zawodnicy sobie przeszkodzili, Jakub Jamróg i Timo Lahti wygrali podwójnie i doprowadzili do remisu. Ten utrzymał się, chociaż Orzeł mógł nawet prowadzić, gdyby nie kolejna świetna akcja Rew. Australijczyk wjechał pomiędzy dwóch rywali i wykręcił drugi najlepszy czas dnia.

Po czwartej serii w tym niezwykle wyrównanym meczu był remis. Po starcie do 14. wyścigu wydawało się, że gospodarze wyjdą na prowadzenie, jednak dwie pozycje na dystansie stracił Lahti. W ostatnim biegu spotkania od startu do mety prowadził najlepszy zawodnik tego dnia - Nicolai Klindt, dołączył do niego Hansen i sensacja stała się faktem. Osłabione Zdunek Wybrzeże zdobyło Łódź.

Punktacja:

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - 43 pkt.
9. Timo Lahti - 7+1 (3,2,2*,0,0)
10. Jakub Jamróg - 9 (1,1,3,1,3)
11. Tom Brennan - 2+2 (0,0,1*,1*)
12. Mateusz Tonder - 7 (2,1,2,2,0)
13. Niels Kristian Iversen - 9 (0,2,3,3,1)
14. Aleksander Grygolec - 4+1 (2*,2,0)
15. Mateusz Dul - 5 (3,0,2)
16. Jakub Sroka - NS

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 47 pkt.
1. Norbert Kościuch - 4 (2,1,0,1)
2. Mads Hansen - 12+1 (3,3,1,3,2*)
3. Daniel Kaczmarek - 6+3 (1*,2*,1*,0,2)
4. Nicolai Klindt - 14 (3,3,2,3,3)
5. Keynan Rew - 10+1 (1,3,3,2,1*)
6. Miłosz Wysocki - 1 (1,d,0)
7. Seweryn Orgacki - 0 (0,u,0)

Bieg po biegu:
1. (61,06) Lahti, Kościuch, Kaczmarek, Brennan - 3:3 - (3:3)
2. (60,57) Dul, Grygolec, Wysocki, Orgacki - 5:1 - (8:4)
3. (60,43) Hansen, Tonder, Rew, Iversen - 2:4 - (10:8)
4. (60,77) Klindt, Grygolec, Jamróg, Wysocki (d) - 3:3 - (13:11)
5. (60,50) Klindt, Kaczmarek, Tonder, Brennan - 1:5 - (14:16)
6. (60,50) Hansen, Iversen, Kościuch, Dul - 2:4 - (16:20)
7. (61,06) Rew, Lahti, Jamróg, Orgacki (u) - 3:3 - (19:23)
8. (60,51) Iversen, Klindt, Kaczmarek, Grygolec - 3:3 - (22:26)
9. (60,64) Jamróg, Lahti, Hansen, Kościuch - 5:1 - (27:27)
10. (59,97) Rew, Tonder, Brennan, Wysocki - 3:3 - (30:30)
11. (60,45) Klindt, Tonder, Kościuch, Lahti - 2:4 - (32:34)
12. (60,45) Hansen, Dul, Brennan, Orgacki - 3:3 - (35:37)
13. (60,36) Iversen, Rew, Jamróg, Kaczmarek - 4:2 - (39:39)
14. (59,80) Jamróg, Kaczmarek, Rew, Lahti - 3:3 - (42:42)
15. (59,98) Klindt, Hansen, Iversen, Tonder - 1:5 - (43:47)

NCD: 59,80 - uzyskał Jakub Jamróg w XIV biegu.
Sędzia: Paweł Michalak 
Startowano według II zestawu.

Komentarze (36)
avatar
Atomic
5.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieślak przecież za nich na motor nie wsiądzie... Wczoraj w Orle nie było gościa, który byłby pewny i nie zawalił przynajmniej jednego biegu. Nawet żadnego pola manewru nie miał. Inna sprawa, G Czytaj całość
avatar
conrad81
5.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzięki Timo! Dzięki Kuba! Pozdrowienia z Gdańska :) 
avatar
Bob z Krakowa
4.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Skrzydlewski ze swoją drużynką to jest pośmiewisko od kilku lat. 
avatar
draco77
4.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wybrzeże powinno wszystkie mecze jezdzic na wyjezdzie, byle nie na swoim pseudo torze 
avatar
MarS_80
4.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
@Mtb: Chciwe dziadki, czy to skrzydlewskie czy zdunki i tak się nachapały..., tu nikt nie stracił! :)