W sobotę (3 czerwca) Adrian Gała zaliczył kolejny nieudany występ w sezonie 2023. Podczas meczu w Gdańsku zawodnik InvestHousePlus PSŻ-u Poznań miał duże problemy z płynną jazdą, przez co dwukrotnie upadał na tor.
W ósmym biegu wraz z Norbertem Krakowiakiem wyszedł na podwójne prowadzenie. W pewnym momencie jednak go postawiło, w wyniku czego uderzył w bandę, jednocześnie powodując upadek Seweryna Orgackiego.
Po tym zdarzeniu Gała trafił do karetki, a następnie z podejrzeniem skręcenia lewego kolana został przetransportowany do szpitala.
"Mecz w Gdańsku, jak od początku sezonu, nie układa się tak, jakbym chciał i te nerwowe sytuacje się tylko niestety pogłębiają, bo moja jazda pozostawia wiele do życzenia. Dzisiaj kończę w gdańskim szpitalu, w najbliższych dniach kolejne szczegółowe badania, wtedy będę wiedział, jak długa przerwa mnie czeka" - pisał w nocy z soboty na niedzielę.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gollob, Leśniak i Kowalski gośćmi Musiała
W środę (7 czerwca) wydał natomiast kolejny komunikat. W oświadczeniu nie poinformował, jak poważnej kontuzji doznał. Ujawnił natomiast, że potrzebuje odpoczynku od żużla.
"Hej, razem z moim otoczeniem podjęliśmy decyzję odłączenia i zresetowania głowy od żużla przez najbliższy tydzień. Uważam, że ta przerwa, zajęcie głowy czymś innym i zaczęcia wszystkiego od nowa, są niezbędne. Do zobaczenia" - przekazał Gała na Facebooku.
W tym sezonie wychowanek Startu Gniezno wystąpił w siedmiu meczach PSŻ-u Poznań, w których uzyskał średnią biegopunktową 1,300. To 43. wynik w klasyfikacji zawodników jeżdżących w 1. Lidze Żużlowej.
W Gdańsku nie zdołał pomóc swojemu zespołowi, który przegrał 40:49. Dwumecz zakończył się minimalnym triumfem Wybrzeża (90:89).
Czytaj także:
> Młode talenty rywalizowały w Łodzi. Zawodnik Polonii Bydgoszcz najlepszy
> Ostatnia drużyna rozbiła mistrza Polski. "Porażka niekoniecznie jest zaskoczeniem"