Żużel. Ostatnia drużyna rozbiła mistrza Polski. "Porażka niekoniecznie jest zaskoczeniem"
ZOOleszcz GKM Grudziądz dosyć sensacyjnie pokonał w niedzielę Platinum Motor Lublin (56:34) i zgarnął pełną pulę trzech punktów. Menadżer gości nie ukrywał, że styl, w jakim przegrali, to przykra niespodzianka.
KC
- Kiedy cała drużyna punktuje na równym poziomie, nie trzeba wprowadzać zmian. Myślałem, że punkt bonusowy uciekł nam w 12. biegu, ale w wyścigu 14. postawiłem na Wadima Tarasenko, który wcześniej dwukrotnie jechał z czwartego pola i ta decyzja się opłaciła - skomentował Janusz Ślączka trener drużyny ZOOleszcz GKM-u Grudziądz.
Czytaj także:
Popełnili poważny błąd, którego nie naprawili. Zawodnicy pozbawieni szansy walki o tytuł!
Tor się rozpadł, a zaraz ma tam się odbyć Grand Prix