Żużel. Daniel Kaczmarek mówi, czego chciałby uniknąć. "Mierzmy siły na zamiary"

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Daniel Kaczmarek na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Daniel Kaczmarek na prowadzeniu

Zdunek Wybrzeże pokonało Abramczyk Polonię Bydgoszcz 47:43, a 12 punktów dla gdańskiej drużyny zdobył Daniel Kaczmarek. Sam zawodnik liczy na to, że po kolejnych dwóch spotkaniach sytuacja nadmorskiej drużyny będzie już komfortowa.

Przed ostatnim biegiem Zdunek Wybrzeże Gdańsk prowadziło 44:40. W kluczowym wyścigu Daniel Kaczmarek wygrał start i obronił pierwszą pozycję.

- Wiedziałem, że muszę blokować rywali i skupiłem się na jeździe defensywnej niż na szukaniu dobrych ścieżek i na ucieczce. Ten wybór był dobry. Blokowałem ich i wiem, że ta decyzja się obroniła - powiedział zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty.

Obecnie Kaczmarek może pochwalić się średnią biegową 1,783, a jego zespół ma trzy punkty przewagi nad ekipami z miejsc 6-8.

- Nie ma co osiadać na laurach. Chcę być mocnym punktem mojego zespołu. Mamy najlepszy skład, jaki możemy mieć i każdy ma spokojną głowę. Całe szczęście, że Michael Jepsen Jensen tylko się poobijał - jest twardy i będzie gotowy na sobotę - zaznaczył.

ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek nauczył się, jak unikać hejtu w internecie

W ostatnim czasie polski lider Zdunek Wybrzeża zaczął też jeździć w żużlowej Bundeslidze. - Od trzeciego meczu prezentuję dobrą formę. W dwóch pierwszych były problemy, ale później było lepiej. Nie ma co brać sobie za dużo na głowę, by być później wypoczętym. Ja wszystko planuję pod polską ligę, by mieć świeży sprzęt. Później układam sobie resztę - wyjaśnił Daniel Kaczmarek.

Można zauważyć, że niemal w każdym biegu 1. Ligi Żużlowej może zdarzyć się wszystko. - Oprócz Przemysława Pawlickiego i Wiktora Przyjemskiego, wszyscy zawodnicy są na naprawdę równym poziomie. Chodzi o to, żeby dobrze trafić ze zmianami w przełożeniu, bo tylko Wiktor od początku do końca jechał na jednym ustawieniu i wygrywał. Taki jest żużel od paru lat, że każdy ma podobny sprzęt - zauważył Daniel Kaczmarek.

- Stawka się wyrównała, poziom między ligami też się zaciera, co widać po przykładzie Davida Bellego, który musi się starać i zdobywać punkty. Ja jeździłem w 2. Lidze Żużlowej i pokazuję, że mogę punktować szczebel wyżej. Trzeba wszystkiego pilnować i być na bieżąco, podpatrując najlepszych. Widzimy to po Dominiku Kuberze, który mimo złamanego kręgosłupa jest ciągle w parku maszyn i śledzi zmiany - dodał.

W kolejnych dwóch tygodniach gdańszczanie pojadą z ROW-em Rybnik i z H.Skrzydlewska Orłem Łódź. - W Rybniku przegraliśmy różnicą trzech punktów, a w Łodzi wygraliśmy. Liczę więc, że zgarniemy sześć punktów i pojedziemy z dobrego miejsca w play-offach. Chciałbym uniknąć szóstego miejsca, bo mierzmy siły na zamiary - jak trafimy na Falubaz, to będzie krótkie przedłużenie sezonu - przyznał wprost zawodnik.

Czytaj także: 
W Rybniku zadecydował ostatni wyścig
Nokautujące zwycięstwo Falubazu

Komentarze (4)
avatar
Zimny Heniek
18.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gigant0502 to prawda kolego że nie należy popadać w euforię bo wygraliśmy z osłabioną Polonia ale to nie nasza wina a szczęściu trzeba dopomagać bo nie wiadomo jak długo będzie z nami , oby do Czytaj całość
avatar
Za Wybrzeze raz
18.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gigant: ten sezon jest na prEtrwanie, skazywali nas na spadek, utrzymac sie, zatrzymac kaczmarka, rew i hansena, moze klindta, dolozyc do tego 2/3 mocnych seniorow i mozna o cos powalczyc za r Czytaj całość
avatar
Gigant0502
18.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie popadalbym w euforię. Polonia jechał bez 3 podstawowych zawodników, to wygrana na miarę tej z Ostrowem. Gdyby do końca mógł jechać Bellego, to nie wiem czy byśmy wygrali... W tym sezonie ma Czytaj całość