Żużel. Tauron Włókniarz wrócił z niebytu. Niebywały zwrot akcji na Motoarenie

PAP/EPA / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: mecz For Nature Solutions KS Apator - Tauron Włókniarz
PAP/EPA / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: mecz For Nature Solutions KS Apator - Tauron Włókniarz

For Nature Solutions KS Apator Toruń prowadził przez większą część meczu z Tauron Włókniarzem Częstochowa, by ostatecznie przegrać 44:46. Goście byli zabójczy w ostatnich wyścigach, a dramaturgii dodały upadki liderów w pierwszym łuku.

Tauron Włókniarz Częstochowa przyjeżdżał na Motoarenę z planem wywiezienia trzech punktów. Gospodarze nie zamierzali ułatwiać zadania gościom i postanowili zaskoczyć ich sposobem przygotowania nawierzchni. - To nie jest tradycyjny toruński tor - analizował przed meczem Leon Madsen, a nawierzchnia wydawała się przyczepniejsza niż zwykle.

Duńczyk na otwarcie spotkania nie wyglądał zawodnika, któremu przeszkadzałby toruński tor. Kapitan "Lwów" odniósł pewne zwycięstwo, ale pecha miał Kacper Woryna, któremu zdefektował motocykl na drugiej pozycji. W ten sposób z 5:1 zrobiło się 3:3. For Nature Solutions KS Apator Toruń wyszedł na prowadzenie po biegu czwartym (13:11), choć i w tym przypadku z pomocą gości - w taśmę wjechał Franciszek Karczewski.

W szeregach gospodarzy świetnie prezentował się Emil Sajfutdinow, choć i on zmagał się z toruńskim torem. - Czuję się wymęczony - mówił Rosjanin z polskim paszportem w Canal+ Sport 5 po swoim pierwszym starcie, w którym na trasie wyprzedził parę Tauron Włókniarza. Odżyli też Patryk Dudek i Robert Lambert.

ZOBACZ WIDEO: Robert Sawina o problemach Patryka Dudka. "Wpadł w spiralę"

Skuteczna jazda tej trójki sprawiała, że toruńskie "Anioły" kontrolowały stan meczu. Natomiast wśród częstochowian brakowało zdecydowanego lidera. Wolny na trasie był Mikkel Michelsen, który odżył dopiero w powtórce biegu siódmego. W nim groźnie wyglądający upadek zanotował Kajetan Kupiec. Na szczęście junior Tauron Włókniarza okazał się być zdolny do dalszej jazdy, choć został wykluczony z powtórki. Zanim doszło do upadku Kupca, Michelsen zamykał stawkę i był gorszy nawet od młodzieżowca "Lwów".

Gospodarze mogli prowadzić większą różnicą punktów, gdyby nie słaba postawa Pawła Przedpełskiego. W dziewiątej gonitwie zawodnik For Nature Solutions KS Apatora z drugiej pozycji spadł na ostatnią, przez co "Anioły" straciły szansę na podwójną wygraną. Natomiast w kolejnej serii startów Przedpełski zanotował upadek i znów nie zdobył punktów.

Tauron Włókniarz powrócił do meczu za sprawą rezerw taktycznych. Już w biegu ósmym Mikkel Michelsen zastąpił zawodzącego Jakuba Miśkowiaka, ale ta zmiana nie przyniosła wygranej. Co innego roszada w jedenastej odsłonie wieczoru, gdy para Madsen-Woryna podwójnie ograła gospodarzy. W tym momencie goście przegrywali już tylko 31:35.

Do groźnego upadku doszło też w dwunastym wyścigu. Niedoświadczony Kacper Halkiewicz zastąpił obolałego Kajetana Kupca, ale w pierwszym łuku młodzieżowiec Tauron Włókniarza Częstochowa stracił panowanie nad motocyklem i zapoznał się z nawierzchnią. W powtórce gości uratował Maksym Drabik, którego zwycięstwo pozwoliło "Lwom" zachować kontakt (34:38).

Kluczowy dla losów spotkania okazał się wyścig trzynasty. Na pierwszym łuku w koleinę wpadł Lambert i został wykluczony z powtórki. W niej osamotniony Sajfutdinow nie poradził sobie z parą Michelsen-Woryna, która doprowadziła do remisu 39:39 przed biegami nominowanymi. Taki rezultat sprawił, że "Anioły" musiały też pożegnać się z punktem bonusowym, choć w połowie zawodów szanse na jego zdobycie można było oceniać na spore.

W pierwszym z biegów nominowanych goście z Częstochowy wygrali podwójnie, wykorzystując przy tym defekt Lamberta na drugiej pozycji. W ten sposób Tauron Włókniarz w decydującym momencie wyszedł na prowadzenie 44:40 i był o krok od końcowego sukcesu. W ostatniej odsłonie dnia na wyjściu z pierwszego łuku pociągnęło Michelsena, ale Dudek tego nie wykorzystał. Skończyło się na 4:2 dla gospodarzy, co dało im gorzką porażkę 44:46.

Punktacja:

For Nature Solutions KS Apator Toruń - 44 pkt.
9. Paweł Przedpełski - 2 (1,1,0,u)
10. Robert Lambert - 9 (3,3,3,w,d)
11. Patryk Dudek - 11 (2,3,3,2,1)
12. Wiktor Lampart - 4 (0,1,1,1,1)
13. Emil Sajfutdinow - 13 (3,3,3,1,3)
14. Krzysztof Lewandowski - 2+1 (1*,1,0)
15. Mateusz Affelt - 3 (2,0,1)
16. Oskar Rumiński - NS

Tauron Włókniarz Częstochowa - 46 pkt.
1. Leon Madsen - 11+2 (3,1*,1*,3,3)
2. Maksym Drabik - 9 (2,2,2,3,0)
3. Kacper Woryna - 10+3 (d,2,2,2*,2*,2*)
4. Jakub Miśkowiak - 2 (2,0,-,-)
5. Mikkel Michelsen - 11+2 (1*,2,1*,2,3,2)
6. Franciszek Karczewski - 3 (3,t,0)
7. Kajetan Kupiec - 0 (0,w,-)
8. Kacper Halkiewicz - 0 (w)

Bieg po biegu:
1. (58,76) Madsen, Dudek, Przedpełski, Woryna (d2) - 3:3 - (3:3)
2. (59,21) Karczewski, Affelt, Lewandowski, Kupiec - 3:3 - (6:6)
3. (57,70) Sajfutdinow, Drabik, Michelsen, Lampart - 3:3 - (9:9)
4. (57,71) Lambert, Miśkowiak, Lewandowski, Karczewski (t) - 4:2 - (13:11)
5. (58,42) Dudek, Woryna, Lampart, Miśkowiak - 4:2 - (17:13)
6. (57,70) Sajfutdinow, Drabik, Madsen, Affelt - 3:3 - (20:16)
7. (58,42) Lambert, Michelsen, Przedpełski, Kupiec (w/u) - 4:2 - (24:18)
8. (58,13) Sajfutdinow, Woryna, Michelsen, Lewandowski - 3:3 - (27:21)
9. (57,75) Lambert, Drabik, Madsen, Przedpełski - 3:3 - (30:24)
10. (58,03) Dudek, Michelsen, Lampart, Karczewski - 4:2 - (34:26)
11. (58,26) Madsen, Woryna, Lampart, Przedpełski (u4) - 1:5 - (35:31)
12. (58,07) Drabik, Dudek, Affelt, Halkiewicz (w/u) - 3:3 - (38:34)
13. (58,36) Michelsen, Woryna, Sajfutdinow, Lambert (w/u) - 1:5 - (39:39)
14. (58,49) Madsen, Woryna, Lampart, Lambert (d2) - 1:5 - (40:44)
15. (58,52) Sajfutdinow, Michelsen, Dudek, Drabik - 4:2 - (44:46)

Sędzia: Piotr Lis
NCD: 57,70 s - Emil Sajfutdinow w biegach 3. i 6.
Zestaw startowy: I

Czytaj także:
- Żółta kartka dla Kasprzaka! Tak skomentował sytuację z Pawlickim
- Paskudna kraksa w Bydgoszczy. Zawodnik Falubazu z podejrzeniem kontuzji!

Komentarze (26)
avatar
sam ermolenko
26.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Toruń sam sobie zaszkodził 
avatar
Majki_GKM
26.06.2023
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Jak słucham tego Cegielskiego to się w głowie nie mieści co za bzdury opowiada o juniorach !!! Prawda taka że Leszno ma pełne gacie w tym momencie i pan Cegła nie może tego przeboleć...Samo życ Czytaj całość
avatar
Majki_GKM
26.06.2023
Zgłoś do moderacji
9
5
Odpowiedz
Totun cienki jak skóra na kolanie 
avatar
Nick Login
26.06.2023
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Nigdy się nie nauczą, że toru się nie przygotowuje przeciwko przeciwnikowi (Madsen) tylko pod siebie. No i się ugotowali... 
avatar
oBajtuś
25.06.2023
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Lwy pokazały pazur. Drużyna, której zdecydowanie nie wolno lekceważyć w walce o medale. Brawo.