- Niestety zaliczyliśmy kilka wpadek na początku zawodów. Następnie udało się odrobić część strat, ale w wyścigu 13. przegraliśmy podwójnie, a w 14. biegu upadł Kacper Woryna - skwitował Lech Kędziora trener Tauron Włókniarza Częstochowa.
- Początek meczu należał do nas. Udało się zaskoczyć rywala, ale później było trochę nerwowo. Musieliśmy być czujni w kwestii zmian w ustawieniach sprzętu i uważam, że zdaliśmy ten egzamin pozytywnie - powiedział Stanisław Chomski trener ebut.pl Stal Gorzów.
Czytaj także:
Pedersen mistrzem świata w mini żużlu. Ogromny pech reprezentanta Rumunii
Kolejne problemy Mateusza Świdnickiego. Został wykreślony z kadry swojej drużyny