Żużel. Dobry moment dla Polaków. Malilla zapewnia sprzyjające dla nich warunki

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Patrykiem Dudkiem
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Patrykiem Dudkiem

Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski i Patryk Dudek mają za sobą udane tygodnie, co jest budujące przed kolejną rundą Grand Prix. Cała trójka naszych rodaków jest w dobrym momencie, by w komplecie zawojować sobotni turniej na torze w Malilli.

Przed niespełna trzema tygodniami Indywidualne Mistrzostwa Świata osiągnęły półmetek, więc najbliższy turniej otworzy drugą część tegorocznych zmagań najlepszych żużlowców. W jedynej lipcowej rundzie karuzela zawita do Malilli, która przed rokiem była przedostatnim przystankiem w drodze po medale. To właśnie tam Bartosz Zmarzlik zapewnił sobie trzecie mistrzostwo w karierze i to jeszcze wygrywając wtedy całe tamte zawody w Szwecji.

Obecny sezon również układa się znakomicie dla obrońcy tytułu, bo w każdej z pięciu rund meldował się w finale, będąc pierwszym w Gorican, Teterow i Gorzowie. Przewaga 28-latka nad kolejnym zawodnikiem wynosi aż 21 punktów, więc obojętnie jak zakończą się najbliższe zmagania, pozostanie on liderem tabeli. To pokazuje, jaki poziom już na tym etapie wyśrubował Polak.

Zresztą w Malilli triumfował w sumie trzy razy, więc choćby samo to predestynuje go do roli głównego kandydata do zwycięstwa w Grand Prix Szwecji. Trzy razy, ale w finale jechał tam też Maciej Janowski, którego sytuacja w "generalce" jest zgoła inna niż jego młodszego rodaka. Brązowy medalista poprzedniej edycji cyklu wykonał jednak postęp przed trzema tygodniami, awansując w końcu do półfinału, lecz dalej jego strata do czołówki jest duża. W podobnym położeniu znajduje się również Patryk Dudek.

Tym, co łączy całą trójkę Polaków, jest dobra i stabilna dyspozycja w ostatnich kilkunastu dniach. Potwierdzali ją przede wszystkim w PGE Ekstralidze, gdzie notowali bardzo dobre wyniki. Budujące jest to, że po Janowskim i Dudku widać dobrze pracujące motocykle i zarazem więcej akcji w polu, czego wcześniej wyraźnie brakowało. W przypadku drugiego z nich zadziałały... stare silniki od Ryszarda Kowalskiego, które miały odegrać znaczącą rolę w tym, że odzyska on prędkość i frajdę z jazdy.
  
ZOBACZ WIDEO: Nicki Pedersen sprzedał jeden z najlepszych silników. Wyjaśnia powody

Nadzieje na sukces całego biało-czerwonego grona są uzasadnione, ponieważ Malilla to dobre miejsce dla Polaków. Przed rokiem na podium stał nie tylko Zmarzlik, ale też Janowski, który był trzeci i któremu dało to bardzo dużo w walce o medal. Dodajmy, że w przeszłości triumfy w tej niedużej szwedzkiej miejscowości osiągali także Tomasz Gollob (dwukrotnie), Rune Holta czy po pamiętnej spektakularnej akcji na linii mety Jarosław Hampel.

Za plecami Zmarzlika jest spory ścisk, więc wielu uczestników GP 2023 wciąż może myśleć o tym, by jechać o końcowe podium. Gospodarze bardzo liczą na Fredrika Lindgrena (sześć razy w finale w Malilli, najwięcej w historii - red.) i mają ku temu argumenty, bo Szwed notuje udany sezon. Poza tym, przy okazji startów w GP wstępuje w niego inny duch, przez co wygląda on nawet lepiej niż w zmaganiach ligowych. Podobnie jest z Jasonem Doyle'em, który ma tyle samo punktów w klasyfikacji przejściowej co reprezentant Trzech Koron.

Przed sobotą zęby ostrzy sobie zapewne Daniel Bewley, czyli po Janowskim i Andrzeju Lebiediewie trzeci zawodnik będący w Bauhaus-Ligan jeźdźcem miejscowej Dackarny. Zmorą Brytyjczyka zaczęły być półfinały. Ewentualny finał i spory zastrzyk punktowy pozwoliłby mu być może wskoczyć z powrotem do TOP6. Ciekawe jest jednakże to, że Bewley, Janowski i Lebiediew w tym roku w lidze na Skrotfrag Arenie specjalnie nie imponują.

Uczestnicy GP Szwecji w Malilli:

Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
Leon Madsen (Dania) #30
Maciej Janowski (Polska) #71
Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
Patryk Dudek (Polska) #692
Tai Woffinden (Wielka Brytania) #108
Martin Vaculik (Słowacja) #54
Jason Doyle (Australia) #69
Mikkel Michelsen (Dania) #155
Jack Holder (Australia) #25
Max Fricke (Australia) #46
Anders Thomsen (Dania) #105
Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
Jacob Thorssell (Szwecja) #16

Filip Hjelmland (Szwecja) #17
Casper Henriksson (Szwecja) #18

Początek turnieju: godz. 19:00
Sędzia: Jesper Steentoft (Dania)
Relacja tekstowa LIVE na WP SportoweFakty -->

Prognoza pogody na sobotę (yr.no):
Temperatura: 23°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 14 km/h

MZawodnikKrajSuma
1. Bartosz Zmarzlik #95 Polska 104
2. Jack Holder #25 Australia 77
3. Mikkel Michelsen #155 Dania 75
4. Fredrik Lindgren #66 Szwecja 72
5. Robert Lambert #505 Wielka Brytania 72
6. Martin Vaculik #54 Słowacja 65
- -----
7. Dominik Kubera #415 Polska 54
8. Leon Madsen #30 Dania 51
9. Daniel Bewley #99 Wielka Brytania 49
10. Szymon Woźniak #48 Polska 49
11. Jason Doyle #69 Australia 47
12. Kai Huckenbeck #744 Niemcy 41
13. Max Fricke #46 Australia 33
14. Andrzej Lebiediew #29 Łotwa 32
15. Jan Kvech #201 Czechy 23
16. Tai Woffinden #108 Wielka Brytania 23
17. Oskar Fajfer #16 6
18. Vaclav Milik #16 Czechy 4
19. Mateusz Cierniak #16 Polska 3
20. Matej Zagar #16 Słowenia 2
21. Norick Bloedorn #16 Niemcy 2
22. Maciej Janowski #71 Polska 1
23. Kim Nilsson #16 Szwecja 1
24. Bartłomiej Kowalski #17 Polska 0
25. Martin Smolinski #17 Niemcy 0
26. Erik Riss #18 Niemcy 0
27. Jakub Miśkowiak #17 Polska 0
28. Oskar Paluch #18 Polska 0

CZYTAJ WIĘCEJ:
Medalista mistrzostw świata pojedzie w Świętochłowicach
Kolejna przegrana zespołu Doyle'a i Sajfutdinowa. Bohaterem mistrzów Kurtz

Źródło artykułu: WP SportoweFakty