Żużel. Wiemy, co z występem Fredrika Lindgrena w niedzielnym hicie PGE Ekstraligi

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Od lewej Jack Holder i Fredrik Lindgren
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Od lewej Jack Holder i Fredrik Lindgren

Fredrik Lindgren mocno odczuł skutki upadku podczas Grand Prix Szwecji w Malilli. Zawodnik doznał wstrząśnienia mózgu, ale od początku deklarował występ w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi. Maciej Kuciapa zdradził, co z jazdą Szweda.

Fredrik Lindgren od pierwszego biegu podczas Grand Prix Szwecji w Malilli imponował prędkością i wykazywał ogromną chęć zwyciężenia przed własną publicznością. Była ku temu szansa, kiedy w finałowym wyścigu gonił Martina Vaculika.

Szwed jednak w pewnym momencie przeszarżował i zamiast triumfu był groźny upadek i konieczność udania się do szpitala na szczegółowe badania.

Te nie wykazały żadnych złamań u Lindgrena, ale jak przyznał w szwedzkich mediach - doznał wstrząśnienia mózgu. Deklarował start w Drużynowym Pucharze Świata i jeśli wszystko będzie dobrze, to również niedzielnym hicie PGE Ekstraligi.

Zwieńczeniem ścigania w ramach 13. rundy najlepszej żużlowej ligi świata będzie konfrontacja Platinum Motoru Lublin z Tauron Włókniarzem Częstochowa. Maciej Kuciapa podczas konferencji prasowej przekazał najnowsze wieści dotyczące stanu zdrowia swojego zawodnika.

- Fredrik czuje się na tyle dobrze, by wystartować, więc jest w porządku. Upadek był bardzo mocny, ale na szczęście bez złamań, a tylko potłuczenia. Cały czas był w trakcie rehabilitacji, ale zdrowie pozwala mu, aby spokojnie przygotować się do tego meczu - skomentował trener Platinum Motoru Lublin.

Czytaj także:
Słowa dotrzymali i żużel wrócił do Świętochłowic. "Warto polegać na pewnych ludziach"
Po wielu latach intensywnych działań dopięli swego. "Dla tych kibiców warto to robić"

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko o zagranicznym juniorze. "Ponosimy straty wizerunkowe tu i teraz"

Komentarze (2)
avatar
Kejsi King PL
23.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz