Portal WP SportoweFakty ocenił się Arged Malesy Ostrów.
***
Obcokrajowcy
Najważniejszym wydarzeniem ostatniego okienka transferowego w Ostrowie jest bez wątpienia powrót Chrisa Holdera. Indywidualny mistrz świata z 2012 roku występował w barwach biało-czerwonych na poziomie PGE Ekstraligi. Australijczyk robił, co mógł, ale nie zdołał pomóc ekipie w utrzymaniu.
Teraz stanie przed szansą wywalczenia z Arged Malesą powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Holder do tej pory na zapleczu PGE Ekstraligi ścigał się tylko raz - w 2020 roku, gdy był zawodnikiem Apatora. Uzyskał wtedy imponującą średnią na poziomie 2,300 pkt/bieg.
ZOBACZ WIDEO: Nowy przewodniczący GKSŻ. Krzysztof Cegielski wielokrotnie ścierał się z Ireneuszem Igielskim
Holderowi towarzyszył będzie Frederik Jakobsen. 25-letni Duńczyk ma za sobą nieudany sezon w barwach ZOOleszcz GKM Grudziądz. Wygrał tylko 8 z 60 wyścigów, jego średnia również nie imponowała (1,283). W Ostrowie będzie mógł się odbudować.
Ocena: 4+
Polscy seniorzy:
W ostrowskim zespole pozostał Tobiasz Musielak, który sezon 2023 zakończył przedwcześnie z powodu kontuzji. W miejsce Grzegorza Walaska ściągnięto natomiast Gleba Czugunowa. Rosjanin z polskim paszportem, podobnie jak Frederik Jakobsen, spisywał się mocno w kratkę w Grudziądzu.
Na poziomie Speedway 2. Ekstraligi 24-latek powinien być jednak solidnym punktem w zespole Mariusza Staszewskiego. Dla Czugunowa będzie to pierwszy sezon na zapleczu od 2017 roku, gdy ścigał się w Orle Łódź.
Ocena: 4
Pozycja U24
W sezonie 2023 na tej pozycji w barwach ostrowskiego klubu ścigał się Matias Nielsen. Duńczyk nie będzie jednak już zawodnikiem U24, wobec czego postawiono na Wiktora Jasińskiego. Gorzowianin swoją karierę rozpoczął dość późno, ale potrafił już pokazywać się z dobrej strony.
Zbierał doświadczenie w PGE Ekstralidze oraz U-24 Ekstralidze, gdzie zdarzały mu się naprawdę dobre występy. Jego dyspozycja na pierwszoligowych torach jest pewną niewiadomą. Jeżeli jego wypożyczenie wypali, będzie to spory sukces ostrowskich działaczy.
Ocena: 4
Juniorzy
To zdecydowanie najsilniejszy punkt ostrowskiej drużyny. Kierownictwu drużyny udało się zatrzymać Jakuba Krawczyka i Sebastiana Szostaka. Szczególnie ten pierwszy kuszony był przez kluby z najwyższej klasy rozgrywkowej. Obaj potrafią zrobić różnicę i przesądzić o losach meczu.
Problem pojawi się jednak, gdy któryś z nich dozna kontuzji. Wówczas w odwodzie pozostaną absolutni debiutanci, którzy z racji wieku nie posmakowali jeszcze jazdy w lidze - Gracjan Szostak i Tobiasz Potasznik.
Ocena: 5
Czytaj także:
- Wydali sto milionów na 46 zawodników. Niebywałe dane z polskich klubów
- Do Leszna dotarł zwrot z Torunia. Szybka reakcja Apatora