Żużel. Sławomir Kryjom nie czuł się tak od wielu lat. "Jestem przepełniony entuzjazmem"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej

Nowy dyrektor sportowy Fogo Unii, Sławomir Kryjom, podzielił się z nami obawami przed nadchodzącym sezonem i zdradził kulisy swojego powrotu do Leszna. - Miałem silną presję. To była oferta trudna do odrzucenia - zapewnia.

[b]

Bogumił Burczyk, WP SportoweFakty: Czy gdyby nie degradacja Trans MF Landshut Devils z zaplecza PGE Ekstraligi, nadal pracowałby pan w klubie z Bawarii na stanowisku menedżera?[/b] 

Sławomir Kryjom, dyrektor sportowy Fogo Unii Leszno: Przede wszystkim muszę podkreślić, że za mną trzy bardzo udane lata w Landshut. Gdyby nie oferta z Leszna, zapewne pozostałbym w tym klubie, pomimo wszelkich zawirowań związanych z licencją. Wydaje mi się, że współpraca była korzystna dla obu stron. Niemiecki zespół w pewnym sensie zapisał się na kartach historii polskich rozgrywek ligowych. Ja natomiast dostałem szansę powrotu "do ścigania" na najwyższym poziomie.

Wahał się pan chociaż przez chwilę nad przyjęciem oferty z Leszna? 

Kiedy dostajesz telefon z domu i masz silną presję, na przykład w sferze prywatnej, żeby w końcu przestać jeździć po świecie, na pewno nie możesz podjąć w danej chwili innej decyzji. Oferta z ośrodka, w którym człowiek się wychował, zawsze jest trudna do odrzucenia.

Wiem, że zdobyłem w Landshut prawdziwych przyjaciół. Czułem się tam jak w rodzinie. To bynajmniej nie są puste słowa. Zostawiłem tam cząstkę siebie i swojego doświadczenia. Osiągnąłem dobre wyniki. Oczywiście mogłem jeszcze lepsze, ale wydaje mi się, że nie ma większych powodów do narzekania. Mieliśmy ambitny plan na nadchodzące rozgrywki. Niestety nie udało się go wdrożyć w życie, lecz taki bywa sport. Teraz wracam w stu procentach zawodowego sportu żużlowego, do PGE Ekstraligi i na tym się skupiam.

Z tym, że w tej sytuacji nie do końca wygrał sport, a reforma rozgrywek. Zdaniem wielu, Bawarczycy zostali skrzywdzeni. Czy pana zdaniem zachowano się uczciwie wobec Landshut?

Na pewno tam jest wszystkim przykro. Nikt nie chciał odpuszczać pierwszej ligi. Zażarta walka o utrzymanie pomiędzy trzema zespołami toczyła się niemal do samego końca. Miniony sezon kosztował nas sporo nerwów. Nie chciałbym używać słów, które mogą zostać źle odebrane. Na pewno trzy lata temu zostaliśmy przyjęci z otwartymi ramionami przez Polski Związek Motorowy.

Teraz mieliśmy za mało czasu, żeby powołać spółkę na terenie Polski. Sprawy podatkowe, pomimo tego że jesteśmy w Unii Europejskiej, nie należą do najłatwiejszych. Sponsorzy także mieli liczne obawy, choćby dotyczące tego, co się stanie, gdyby będziemy transferować środki do polskiej spółki, jak odbierze to niemiecki urząd skarbowy.

W Landshut opracowano tak zwany plan B?

Znaków zapytania było zbyt wiele, a czasu za mało, by znaleźć na nie odpowiedzi. Zaproponowaliśmy rozwiązanie przejściowe. Chcieliśmy przejechać sezon 2024 jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Utworzenie takowej nie byłoby dla nas żadnym problemem, a księgowość dostosowalibyśmy do wymogów PZM. Niestety propozycja nie przypadła włodarzom do gustu. Pozostało nam tylko uścisnąć sobie ręce i podziękować za piękne trzy lata w Landshut.

I tym samym sport przegrał...

Tak. Sport nie zawsze jest sprawiedliwy. Takich przypadków moglibyśmy wyliczać wiele. Warto w tym miejscu podkreślić, że w Landshut są wspaniali kibice. Po przegranych meczach widzieliśmy uśmiechniętych ludzi, którzy cieszyli się, że mogli wyjść z domu na dwie, trzy godziny, pójść na stadion i obejrzeć 15 fajnych wyścigów. Najważniejsza informacja jest taka, że Landshut nie wycofało się z rozgrywek i nadal będzie jeździło w polskiej lidze.

W zamian niemieccy kibice dostaną rundę Grand Prix. Nie mam szczegółowej wiedzy, ale wydaje mi się, że spora część środków zgromadzonych na pierwszą ligę, została przeznaczona właśnie na organizację rundy indywidualnych mistrzostw świata. W Niemczech wówczas będą obchodzone Zielone Świątki. Osobiście nie mogę się doczekać rywalizacji najlepszych zawodników na bawarskim torze. To będzie prawdziwe święto tej dyscypliny.

Pora na nowy rozdział pod tytułem Unia Leszno. Choć to właściwie kontynuacja wieloletniej już historii. Zapowiadał pan, że nie spędzi tego czasu przy biurku.

Nic się nie zmieniło. Dla mnie trzy najważniejsze rzeczy w Unii w tej chwili to sport, finanse i marketing. Staramy się bardzo aktywnie działać. Co do samych meczów ligowych, nie wyobrażam sobie siebie na trybunie VIP. Chcę wspólnie z trenerem Rafałem Okoniewskim i kierownikiem drużyny Mateuszem Gryczką być w parkingu. Tak widzę swoją rolę. To samo przekazałem akcjonariuszom Unii Leszno. Nie mieli żadnych obiekcji. W tygodniu zajmujemy się głównie finansami i marketingiem, a w weekend sportem.

Niewątpliwie towarzyszy panu radość, spowodowana powrotem do Leszna. Z drugiej strony pojawiają się jakieś obawy?

Mam świadomość, że czeka nas bardzo trudny sezon. Jestem jednak przyzwyczajony do takiej pracy. Przez ostatnie dwa lata o tej samej porze roku czytałem, że pewniakiem do spadku jest Landshut. Na mojej twarzy pojawiał się lekki uśmiech. W odpowiedzi szukałem sposobów na to, by w rozgrywkach się utrzymać. Nie inaczej jest teraz, bo znamy swoje miejsce w szeregu.

PGE Ekstraliga rządzi się jednak swoimi prawami. Każdy może wygrać z każdym, a przykładem jest choćby ubiegłoroczna potyczka ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, który walczył o utrzymanie, a pewnie pokonał późniejszego mistrza Polski, Platinum Motor Lublin. Sezon jest długi i nieprzewidywalny. Będziemy sobie zaprzątali głowy potencjalnymi rozstrzygnięciami dopiero w kwietniu.

Na zdjęciu: Sławomir Kryjom w środku
Na zdjęciu: Sławomir Kryjom w środku

Dopuszcza pan do siebie myśl, że Unia może spaść?

Jako nastoletni chłopak, czy wcześniej jako dziecko, dwukrotnie opuszczałem stadion im. Alfreda Smoczyka ze łzami w oczach. Najpierw w 1991 roku, gdy leszczyński klub opuścił ligę po barażach ze Spartą Wrocław, a później z podobnej przyczyny w 1994 roku. To nie jest tak, że Unia Leszno jest nieomylna, zaś ja nie dopuszczam do siebie myśli, że po sezonie 2024 znajdziemy się w Speedway 2. Ekstralidze. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Nie możemy wpłynąć na każdy aspekt, lecz jeśli jednak dopisze nam sportowe szczęście, jestem przekonany, że pozostaniemy w rozgrywkach na kolejny rok.

Patrząc realnie, jaki wynik sportowy pana zadowoli? W co celuje Unia?

Chciałbym, żebyśmy wygrali wszystkie domowe mecze. Tak naprawdę wszystko jest możliwe. Zespół przetrzebiony kontuzjami zdołał pokonać w sezonie 2023 Betard Spartę na domowym torze, pod koniec rundy zasadniczej. To tylko sport, w dodatku bardzo nieobliczalny. Możemy rozmawiać długo i snuć rozmaite scenariusze. Tylko w ostatecznym rozrachunku tor i tak je zweryfikuje.

Oferta od Unii dała panu pewien impuls? Każdy prędzej czy później musi zmierzyć się z wypaleniem. Przeżył pan takowe wcześniej?

Nie ukrywam, że byłem nieco zaskoczony propozycją, która trafiła na stolik. Idąc na spotkanie z akcjonariuszami, spodziewałem się, iż zostanie mi zaproponowana funkcja menedżera drużyny. Okazało się, że klub szuka pracownika półkę wyżej. Od 2014 roku nie miałem styczności z ekstraligowym żużlem. Muszę uczciwie przyznać, że jestem przepełniony entuzjazmem. Czuję wielką motywację i odpowiedzialność, żeby poukładać wszystkie sprawy w taki sposób, by Unia wypadła na torze jak najlepiej. Oczywiście, że PGE Ekstraliga wyzwala dodatkowe emocje.

Rozmawiał Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
Apator ma nowego zawodnika
Musi ratować swoją karierę

Komentarze (11)
avatar
Möchomorek.
15.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@KacperU.L: Rozumiem twoje ograniczenie, ale w takim przypadku kto stuka za ciebie w klawisze paziu? 
avatar
Möchomorek.
15.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
8
Odpowiedz
Zreszta i ten sezon przyniesie niespodziankę 
avatar
Möchomorek.
15.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Pan Kryjom. Jest szansa, że odbuduje Leszczyński klub i to mnie martwi. Za 2-3 lata mogą wrócić do świetności i być groźnym przeciwnikiem dla Motoru Lublin. 
avatar
sympatyk żu-żla
15.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
powodzenia życzyć 
avatar
GABOR
15.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja też jestem teraz pełen entuzjazmu i radości ! Nareszcie mamy i steru państwa naszego Umiłowanego Przywódcę Kim Donek Una, oraz jego ekspertów od wszystkiego i oni nas POprowadzą ku świetlane Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.