- Zostaliśmy w tym roku mistrzem Polski i to zobowiązuje. Nie chcę jednak kolejnego tytułu kupić, ale wywalczyć na torze. Dlatego nie ściągniemy żadnej gwiazdy za grube miliony. Znowu postawimy na zgodnie współpracującą grupę siedmiu wspaniałych - powiedział na łamach Przeglądu Sportowego Robert Dowhan, prezes Falubazu.
To oznacza, że do Zielonej Góry nie trafi mocny młodzieżowiec. W kuluarach mówiło się o Emilu Sajfutdinovie lub Martinie Vaculiku. - Prowadziliśmy luźne rozmowy z Emilem. Mówią, że on chce półtora miliona złotych. W przypadku tego żużlowca to nie jest kwota wzięta z księżyca, ale nas na niego nie stać. Z Vaculikiem w ogóle nie negocjowaliśmy, bo on jest już ponoć jedną nogą w Unii Tarnów. Czy słyszałem, że chce pół miliona za podpis? Za tyle to ja wolę kupić dziesięć motocykli - dodał Dowhan.
Ważne kontrakty w Zielonej Górze mają Piotr Protasiewicz, Grzegorz Zengota (bez aneksu finansowego), Fredrik Lindgren, Niels Kristian Iversen, Patryk Dudek i Aleksander Loktajew. W drużynie zostaną prawdopodobnie także Rafał Dobrucki i Grzegorz Walasek.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.