Żużel. Padł kolejny rekord. Wiemy, ile Canal+ zapłacił za PGE Ekstraligę!

PAP / Grzegorz Jakubowski / Na zdjęciu: siedziba Canal+
PAP / Grzegorz Jakubowski / Na zdjęciu: siedziba Canal+

Canal+ wygrał kolejny przetarg telewizyjny i jest już pewne, że mecze PGE Ekstraligi będzie pokazywał przynajmniej do 2028 r. Tym razem jednak zwycięstwo w wyścigu nie przyszło łatwo. Władze stacji musiały wyłożyć rekordowe pieniądze - 214,5 mln zł.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak ustaliliśmy, w każdym z trzech lat nowego kontraktu telewizyjnego (lata 2026-2028) kluby będą miały do podziału aż 71,5 mln złotych. To znacząca podwyżka, bo obecnie obowiązująca umowa opiewa na 60,5 mln złotych rocznie.

W sumie w trzy lata kluby będą miały w myśl nowej umowy 214,5 mln do podziału.

Gigantyczne pieniądze oznaczają, że przynajmniej w teorii wypłaty z PGE Ekstraligi do każdego z ośmiu klubów mogą od 2026 roku wzrosnąć z około 6,5 mln do nawet 8 milionów złotych. To jednak wciąż nie jest przesądzone, bo władze rozgrywek nie podjęły jeszcze decyzji na co zostanie przeznaczona nadwyżka z nowego kontraktu. Na razie nie przeprowadzono także wiążącej dyskusji na temat możliwych zasad podziału pieniędzy. Na to czas będzie później.

Całkiem możliwe, że dodatkowe środki zostaną przeznaczone na inwestycje w wyprodukowanie planowanej od dawna gry żużlowej lub na nagrody dla klubów, które najlepiej szkolą adeptów i dają szansę w rozgrywkach swoim wychowankom.

ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?

Już teraz należy jednak powiedzieć, że poniedziałek jest dniem wielkiego triumfu dla całej dyscypliny. Mowa o kolejnym absolutnym rekordzie finansowym. W naszym kraju żadna inna dyscyplina, poza piłką nożną, nie może nawet marzyć o takich pieniądzach.

Historyczny rekord to efekt zaangażowania się w licytację władz Discovery, które jeszcze mocniej niż kilka lat temu, zabiegały o prawa do pokazywania rozgrywek ligowych. Dla tej stacji był to naturalny ruch, bo od dwóch lat pokazują wszystkie rundy żużlowego Grand Prix, a ewentualne transmisje PGE Ekstraligi czy Metalkas 2. Ekstraligi byłoby naturalnym uzupełnieniem ich oferty dla fanów żużla.

Dobrą informacją dla fanów żużla jest przede wszystkim to, że w odbiorze rozgrywek od sezonu 2026 zmieni się prawdopodobnie bardzo niewiele. Sublicencję na pokazywanie PGE Ekstraligi nabędzie zapewne Eleven Sports, które podobnie jak w ostatnich latach będzie pokazywało dwa piątkowe mecze z każdej kolejki. Hity każdej rundy będą pokazywane w Canal+ Sport 5 w każdą niedzielę. Po tych spotkaniach tradycyjnie będzie transmitowany Magazyn PGE Ekstraligi.

Mateusz Puka, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Władze TVP komentują najnowsze informacje
"Mógłbym przez pięć lat być sponsorem tytularnym rozgrywek" 

Komentarze (24)
avatar
Kacper,,U.L
5.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby bo szlaka z gdyby i z jeśli jedzie,gdyby nie przedsezonowe prognozy ekspertów co do Byków w tym sezonie,że Byki na lajcie będą jechać z zabawą w żużel,będą czarnym koniem rozgrywek bo nic Czytaj całość
avatar
morski_trulek
5.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@Rache: to też sie da wyleczyć - tsza chcieć 
avatar
morski_trulek
5.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@Zamknięta w klatce pożądania: ale masz problem - głowe można leczyc 
avatar
levybydg
5.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
avatar
Rache
5.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Place wiec wymagam.W sezonie 2024 lige wygra......Zawody maja trwac krotko bo to generuje koszta.I komentarze maja byc ciekawe nie musza fachowe.Nieposlusznych zawsze mozna ukarac wg regulaminu Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści