Żużel. To będzie najgroźniejszy rywal Zmarzlika? Cieślak: Odgraża się, że nie odpuścił jeszcze złota

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

- W tym momencie nie ma zawodnika, który może zdetronizować Bartosza Zmarzlika w Grand Prix, ale sezon jest długi i wszystko może się wydarzyć - uważa Marek Cieślak, legendarny trener reprezentacji Polski i uczestnik trzech finałów światowych.

W tym roku tytułu bronić będzie Bartosz Zmarzlik. Jego dorobek to cztery tytuły indywidualnego mistrza świata. W klasyfikacji wszech czasów IMŚ Zmarzlik jest siódmy, ale więcej złotych medali mają od niego tylko trzej zawodnicy, Ivan Mauger (6), Tony Rickardsson (6) i Ove Fundin (5).

Tegoroczny cykl SGP będzie się składał z 11 rund. Cztery odbędą się w Polsce. 27 kwietnia w Gorican inauguracja Grand Prix 2024. Drugi turniej to ORLEN FIM SGP of Poland zaplanowany w Warszawie 11 maja.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

- Nie odkryję Ameryki, gdy powiem, że wielkim faworytem jest Bartosz Zmarzlik - mówi Marek Cieślak. - W tym momencie nie ma zawodnika, który może go zdetronizować, ale trzeba zaliczyć 11 turniejów Grand Prix, w których jak się dojeżdża do finałów, to trzeba jeszcze przejechać siedem wyścigów. Dlatego złotego medalu nie da się dostać w prezencie, ale trzeba go wygrać. Na pewno jednak pierwszy w kolejce do złota jest Zmarzlik, a potem długo, długo nikt - dodaje.

ZOBACZ WIDEO: Tai Woffinden mówi wprost. Te kluby dzwonią do niego co roku

Zdaniem Marka Cieślaka najgroźniejszego rywala Zmarzlika można szukać w Leonie Madsenie, który rok temu był dopiero piąty.

- Madsen odgraża się, że nie odpuścił jeszcze złota - podkreśla Cieślak. - Sam mówi, że teraz w Grand Prix pokaże nowe oblicze. Zobaczymy. Na pewno do miejsca w czołówce będą aspirować Fredrik Lindgren, Martin Vaculik, Jack Holder, Robert Lambert i Daniel Bewley, a nie lekceważyłbym jeszcze Jasona Doyle'a - dodaje.

W cyklu GP 2024 zobaczymy trzech Polaków. Oprócz wspomnianego Zmarzlika będą to Dominik Kubera i Szymon Woźniak. Obaj to debiutanci. Nigdy w GP nie jeździli na tzw. pełnych prawach. Ponadto w Warszawie z "dziką kartą" wystąpi Mateusz Cierniak.

- Nie będą mieli łatwo, bo takie są debiuty. Zderzą się na przykład z czasowymi torami, z którymi nie mieli wielkiej styczności. Jeżeli Kubera i Woźniak znaleźliby się na finiszu GP w dziesiątce, to nie mielibyśmy prawa narzekać - stwierdził Cieślak.

W GP oprócz dwójki Polaków będzie jeszcze trzech innych debiutantów. To Kai Huckenbeck, Andrzej Lebiediew i Jan Kvech. - Czeka ich ogromne wyzwanie. Z tego grona najwięcej szans na udane występy daje Lebiediewowi, który może być jednym z najbardziej ambitnie jeżdżących zawodników w całym cyklu - zakończył Cieślak.

Rozkład dni 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw:

Piątek (10 maja, dzień kwalifikacji):
17:00 - początek kwalifikacji

Sobota (11 maja, dzień zawodów głównych):
18:45 - ceremonia otwarcia
19:00 - początek turnieju

Ceny biletów:
KAT. V 139 PLN
KAT. IV 149 PLN
KAT. III 169 PLN
KAT. II 189 PLN
KAT. I 239 PLN
PREMIUM 389 PLN
SILVER 1200 PLN dostępne na stronie partnera www.pakietyVip.com (kontakt@pakietyVip.com)
GOLD VIP 1500 PLN

Zobacz także:
Setka zwycięstw Grzegorza Zengoty w barwach Unii
Co za radość. Tak reagowali na fantastyczny debiut 16-latka w PGE Ekstralidze

Komentarze (1)
avatar
Don Ezop Fan
18.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"W tym momencie nie ma zawodnika, który może go zdetronizować". W tym momencie nie, ale za rok sasiad i przyjaciel Don Bartolo Czekanskiego- Maciek "Magik" Janowski wygra cykl GP.