Żużel. Ambitne cele lidera Polonii. "Jeszcze nie rozmawialiśmy o tym z prezesem"

WP SportoweFakty / Michał Szmyd
WP SportoweFakty / Michał Szmyd

Kai Huckenbeck znakomicie rozpoczął sezon w Metalkas 2. Ekstralidze i jasno wypowiada się o swoich ambicjach na ten sezon. - Za rok chcę jeździć w PGE Ekstralidze - mówi wprost Niemiec, który w sobotę zadebiutuje w roli stałego uczestnika Grand Prix.

Zawodnik od sezonu 2021 notuje stały progres i jest liderem swoich zespołów. Nagły wzrost dyspozycji tego żużlowca w ostatnich lat jest kojarzony z przesiadką na silniki przygotowywane przez holenderskiego tunera Berta van Essena. Na tym sprzęcie ścigają się m.in. Emil Sajfutdinow i Fredrik Lindgren, ale dostęp do tych silników jest ściśle limitowany, bo Holender ze względów osobistych nie przyjmuje już nowych klientów.

Niemiec próbuje wykorzystać swoje pięć minut nie tylko poprzez dobre występy w Grand Prix i mistrzostwach Europy, ale także powrót do... PGE Ekstraligi.

- W minionym oknie transferowym nie miałem żadnych ofert z PGE Ekstraligi, ale powrót do elity wciąż jest moim marzeniem. Jeździłem w GKM-ie i chcę jeszcze powtórzyć to doświadczenie - przyznaje Niemiec. Jego słowa mogą dziwić o tyle, że poprzedniej przygody z najlepszą żużlową ligą świata nie zaliczy do udanych. W sumie podczas dwóch sezonów spędzonych w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz (2017-2018) pojechał w czterdziestu biegach i zdobył zaledwie 35 punktów z pięcioma bonusami. Od tego czasu żaden ekstraligowy zespół nie był zainteresowany jego usługami.

Bydgoszczanie nie ukrywali, że budują ekipę na ten sezon nie tylko z myślami o awansie do PGE Ekstraligi, ale także jeździe w rozgrywkach. Z tego powodu zakontraktowano Krzysztofa Buczkowskiego, który po ewentualnym awansie miałby zostać w Bydgoszczy i spróbować swoich sił w PGE Ekstralidze.

Czy podobnie ma być z Kaiem Huckenbeckiem? - Nie rozmawiałem na ten temat z prezesem Polonii. Moje ambicje są jednak dość oczywiste. Na razie jednak skupiam się na jeździe - przyznaje Niemiec.

Już w niedzielę zespół Tomasza Bajerskiego zmierzy się na własnym obiekcie z H.Skrzydlewska Orłem Łódź, a gospodarze nie powinni mieć szczególnych problemów z wysokim zwycięstwem. Dla Huckenbecka będzie to jednak trudny weekend, bo już w sobotę w Gorican będzie miał okazję ścigać się z najlepszymi zawodnikami świata w cyklu Grand Prix. Do tej pory jego najlepszym wynikiem w turnieju mistrzostw świata było 10. miejsce podczas GP Niemiec w Teterow w 2022 roku.

ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek w lepszej formie niż przed rokiem. "To będzie kolejny temat do rozmów"

Czytaj więcej:
Wrócił do zdarzenia ze Zmarzlikiem
Co się dzieje z formą Vaculika?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty