Żużel. Pogoda rządziła w Gdańsku. Ósmy bieg zadecydował o wyniku

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski

Przed meczem Energa Wybrzeża z Abramczyk Polonią nad stadionem przeszła ulewa. Ostatecznie udało się wykorzystać okienko pogodowe i odjechać osiem wyścigów. Z tego faktu mogą być zadowoleni bydgoszczanie, którzy wygrali 27:21.

Gdy zawodnicy Energa Wybrzeża Gdańsk i Abramczyk Polonii Bydgoszcz wyjechali na próbę toru, nad gdańskim stadionem świeciło słońce, jednak w momencie gdy żużlowcy byli na prezentacji, zaczął padać deszcz. Po chwili doszły do tego pioruny, grad, a deszcz zmienił się w nawałnicę. Padało przez niespełna pół godziny, a na torze pojawiły się kałuże.

Około godziny 14:10 przestało padać, a ze względu na to, że obie ekipy chciały odjechać to spotkanie i wyszło słońce, na tor wyszła 10-osobowa grupa gracarzy, którzy zajęli się zgarnianiem błota z toru, który z każdą minutą wyglądał zauważalnie lepiej.

Ostatecznie zawody w Gdańsku rozpoczęły się z 50-minutowym opóźnieniem. W przeciwieństwie do poprzednich spotkań, gdańszczanie nie przegrali podwójnie inaugurującego biegu, a małą niespodziankę po raz pierwszy w biegu młodzieżowców sprawił Miłosz Wysocki, który pokonał parę z Bydgoszczy. Później jednak Abramczyk Polonia wygrała dwa wyścigi. Najpierw niesportowym zachowaniem wykazał się Bartosz Tyburski, który upadł kiedy goście byli na podwójnym prowadzeniu i nie zszedł z toru. Otrzymał za to żółtą kartkę, a bydgoszczanie ostatecznie wygrali ten wyścig 4:2. Później słaby tego dnia Iversen dał się objechać Timowi Soerensenowi i goście prowadzili już różnicą czterech punktów.

ZOBACZ WIDEO: Lebiediew szczery do bólu. "Nie umiem tam jeździć"

Odsiecz dla gdańszczan przyszła z nieoczekiwanego kierunku. Nicolai Klindt wygrał wraz z Miłoszem Wysockim podwójnie z Andreasem Lyagerem i Kaiem Huckenbeckiem. Wysocki, który przed tym meczem był najgorszym sklasyfikowanym zawodnikiem ligi, skutecznie bronił się przed dużo skuteczniejszymi żużlowcami. Wydawało się, że po chwili podobny sukces odniesie Olivier Buszkiewicz, który prowadził przed dwoma gdańszczanami, ale minął go Kasprzak.

Podczas ósmego biegu ponownie zaczął padać deszcz. W pierwszym podejściu podwójnie prowadzili goście i znów upadł Tyburski, który został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. W powtórce goście wygrali 5:1.

Stan toru, który w trakcie meczu nieoczekiwanie zaczął się przesuszać, przy drugiej nawałnicy uniemożliwiał dalszą jazdę i przy wyniku 21:27 przerwano mecz, a wynik został uznany.

Punktacja:

Energa Wybrzeże Gdańsk - 21 pkt.
9. Krzysztof Kasprzak - 5 (3,2)
10. Tom Brennan - 2 (2,0)
11. Niels Kristian Iversen - 0 (0,0)
12. Mateusz Tonder - 2 (0,2)
13. Nicolai Klindt - 7 (3,3,1)
14. Bartosz Tyburski - 0 (0,w,w)
15. Miłosz Wysocki - 5+1 (3,2*)

Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 27 pkt.
1. Andreas Lyager - 2+1 (1*,1)
2. Kai Huckenbeck - 2 (2,d)
3. Mateusz Szczepaniak - 8 (2,3,3)
4. Tim Soerensen - 6+1 (3,1,2*)
5. Krzysztof Buczkowski - 4+1 (1*,3)
6. Franciszek Karczewski - 3 (2,1)
7. Olivier Buszkiewicz - 2+1 (1*,1)
8. Franciszek Majewski - NS

Bieg po biegu:
1. (68,34) Kasprzak, Szczepaniak, Lyager, Iversen - 3:3 - (3:3)
2. (68,10) Wysocki, Karczewski, Buszkiewicz, Tyburski - 3:3 - (6:6)
3. (67,68) Klindt, Huckenbeck, Buczkowski, Tonder - 3:3 - (9:9)
4. (65,82) Soerensen, Brennan, Karczewski, Tyburski (w) - 2:4 - (11:13)
5. (66,04) Szczepaniak, Tonder, Soerensen, Iversen - 2:4 - (13:17)
6. (66,69) Klindt, Wysocki, Lyager, Huckenbeck (d) - 5:1 - (18:18)
7. (65,83) Buczkowski, Kasprzak, Buszkiewicz, Brennan - 2:4 - (20:22)
8. (68,38) Szczepaniak, Soerensen, Klindt, Tyburski (w) - 1:5 - (21:27)

NCD: 65.82 - uzyskał Tim Soerensen w IV biegu.
Sędzia: Rafał Kobak 
Widzów: 4 000.
Startowano według I zestawu.

Czytaj także:
Janowski wygrał w Stralsund

Źródło artykułu: WP SportoweFakty