Młody żużlowiec swoją decyzję motywuje chęcią częstszej rywalizacji na dłuższych torach. - W Peterborough jest jeden z najdłuższych torów na Wyspach i mam nadzieję, że jazda tam pomoże mi zaistnieć na arenie międzynarodowej, gdzie również preferuje się dłuższe owale - powiedział Bridger.
W lidze polskiej Lewis jest zawodnikiem Włókniarza Częstochowa. 20-latek uważa, że jazda w ekipie Panter pomoże mu w uzyskiwaniu jeszcze lepszych wyników w Speedway Ekstralidze. - Kiedy będę przyjeżdżał do Polski, będę mógł lepiej punktować, ponieważ będę miał doświadczenie z mojego domowego toru na Wyspach. To pozwoli mi zarabiać więcej pieniędzy i wciąż się rozwijać. Uważam, że przejście do Peterborough to bardzo dobra decyzja - dodał Brytyjczyk.
Sezon 2010 będzie ostatnim juniorskim rokiem Bridgera. Utalentowany jeździec liczy na dobry występ w Indywidualnych Mistrzostwach Świata do lat 21, które po raz pierwszy w historii zostaną rozegrane według formuły Grand Prix. - Muszę uważać na to co mówię, jeśli chodzi o IMŚJ, ponieważ w ostatnich latach nie szło mi za bardzo w finałach tej imprezy. Przede mną jednak ostatnia szansa, a tym razem finał będzie składał się z trzech odsłon, więc presja będzie trochę mniejsza. Moje główne cele w tym sezonie to: uzyskanie w Elite League średniej powyżej 8 punktów, załapanie się na podium IMŚJ oraz zwycięstwo w juniorskim czempionacie na Wyspach. Nic więcej nie mogę na razie powiedzieć - zakończył Lewis.
Przenosiny Lewisa Bridgera z Eastbourne do Peterborough rzeczywiście sprawią, że warunki panujące na Wyspach zaczną mu przypominać te polskie. Owal Panter ma aż 336 m długości, więc jest tylko o 32 m krótszy od toru częstochowskiego Włókniarza.