Wiktor Jasiński w czterech meczach Metalkas 2. Ekstraligi wystartował w piętnastu wyścigach. Zawodnik Arged Malesy Ostrów zapisał w nich przy swoim nazwisku 10 punktów i 3 bonusy, co daje mu średnią biegową 0.867 i dopiero 51. miejsce w ligowych statystykach.
Mariusz Staszewski wierzy w przebudzenie swojego podopiecznego, choć w Ostrowie Wielkopolskim zdają sobie sprawę, że są to rezultaty poniżej oczekiwań. Jasiński nie ukrywa, że jednym z powodów są pustki w kalendarzu.
- Nie mam U24 Ekstraligi, nie miałem też jeszcze rozgrywek w Szwecji. Więcej jazdy z pewnością będzie w następnych dniach i tygodniach. Obecnie troszeczkę brakuje mi rozjeżdżenia na torach, gdzie jeździmy. Ja przyszedłem z ekstraligi, a tam ścigaliśmy się na torach bardziej przyczepnych. Moje silniki były do tych torów "poukładane", a tutaj na bardziej betonowej nawierzchni i czasami mam problem, żeby się połapać - przyznał żużlowiec w rozmowie z ekstraliga.pl.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Janowski, Holloway i Cegielski
Jasińskiemu nie udało się przełamać również w meczu z H. Skrzydlewska Orłem Łódź. Podopieczni Macieja Jądera nie wywalczyli w tym roku jeszcze punktów. 24-latek na torze w przerwanym spotkaniu pojawił się raz i minął linię mety na czwartym miejscu.
- Fajnie wyskoczyłem ze startu, jednak zabrakło dla mnie miejsca przy krawężniku i pojechałem szerzej. A tu w pierwszym biegu, jak się pojedzie szerzej, to już jest "po zawodach" i tak też było. Było okej. Może lekko przestrzeliłem z ustawieniami do tego silnika, bo to był inny silnik, więc tu jakaś korekta musiała być dokonana. Zrobiliśmy ją, ale nie było już możliwości tego przetestować - dodał.
W niedzielę Arged Malesa Ostrów spotka się w Krośnie z tamtejszymi Cellfast Wilkami. Początek meczu o godzinie 14. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania.
Czytaj także:
1. Zawodnik Motoru wygrał w Ukrainie. Duński talent nie zwalnia tempa
2. Polski zawodnik był o krok od wygrania gigantycznego pucharu. Jego rozmiar robi wrażenie!