Na wtorek, 28 maja zaplanowane zostały zaległe spotkania 5. kolejki PGE Ekstraligi. W pierwszym terminie nie doszedł do skutku między innymi mecz ebut.pl Stali Gorzów z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz.
Początkowo rywalizacja ta miała wystartować o godz. 18:00. Jednak z uwagi na opady deszczu w pierwszej kolejności start przesunięto i mecz miał rozpocząć się nie szybciej niż 20:00. Ostatecznie spotkanie w ogóle nie doszło do skutku.
Dość sensacyjnie podjęto bowiem decyzję o... obustronnym walkowerze. Jeszcze zanim ostatecznie o tym poinformowano, głos na temat wydarzeń z Gorzowa Wielkopolskiego zabrał Mirosław Jabłoński. Były żużlowiec, który ma już za sobą pracę w Canal+ Sport nie gryzł się w język.
"Ekstralipa!!! Mieć tak w du... kibiców - dramat!!! To nie wina sędziego! On nie chce jechać tego meczu, ale są ludzie, którzy mu każą jechać!!! Mam nadzieję, że uda mi się namówić osoby, które były przy takiej sytuacji na przykład w zeszłym roku, gdzie sędzia przez telefon na głośnomówiącym dostał rozkaz jechania meczu mimo złych warunków i te osoby powiedzą o tym głośno, bo to jest kpina, co dzieje się w Gorzowie!!! Sędzia ma info od dwóch ekip, że nie chcą jechać i potrzebuje chwili na podjęcie decyzji - zgadnijcie do kogo dzwoni??? Brawo Kostek za postawienie się jako pierwszy decyzji sędziego - bezpieczeństwo zawodników na pierwszym miejscu! Brawo zawodnicy za powiedzenie prosto z mostu, że tor się nie nadaje! A i plandeki są super - dobrze , że mało kosztowały... pomagają, ale po co na siłę jechać zawody i 4 godziny trzymać kibiców? No bo mamy zaraz zimę. Szacunek dla kibiców na stadionie!!! I przed telewizorami również!!! P.S. winnego na pewno nie będzie bo ręka rękę myje!!!" - brzmiał wpis Jabłońskiego na jego oficjalnym profilu na Facebooku.
Decyzja o obustronnym walkowerze zapadła już po wpisie gnieźnianina. W nim możemy zauważyć, że oberwało się wyżej postawionym osobom, które jego zdaniem po raz kolejny miały oczekiwać, by spotkanie doszło do skutku.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Janowski, Holloway i Cegielski