Żużel. Wyrównana drużyna kluczem do sukcesu PSŻ-u. Arged Malesa z jednym liderem nie miała czego szukać

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Matias Nielsen
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Matias Nielsen

Mimo że to Chris Holder był najskuteczniejszym zawodnikiem sobotniego spotkania, Arged Malesa przegrała na swoim torze z #OrzechowaOsada PSŻ-em 43:47. Przyjezdni nie mieli aż tak skutecznych zawodników, ale posiadali równą drużynę, co dało sukces.

Noty zawodników Arged Malesy Ostrów:

Chris Holder 5. Był zdecydowanym liderem miejscowej drużyny, ale jednak brakowało w jego jeździe czegoś ekstra. 14 punktów i dwa bonusy w sześciu startach to bardzo dobry wynik. W końcu do mety przyjeżdżał wyłącznie pierwszy lub drugi, jednak były w momenty, w których powinien pokonać rywala, a jednak tego nie zrobił.

Tobiasz Musielak 4-. Świetnie rozpoczął spotkanie i wydawało się, że to będzie w końcu ten przełomowy mecz. To jednak trwało tylko przez jego pierwsze trzy starty. Później było już gorzej. Najpierw dał się minąć na dystansie dwójce przeciwników, a w 15. biegu upadł na pierwszym łuku i został wykluczony z powtórki, tym samym odbierając swojemu zespołowi szanse nawet na remis.

Wiktor Jasiński 2. W końcu zgarnął "trójkę" na domowym obiekcie, co spotkało się z naprawdę dużą owacją ostrowskich kibiców. Były to jednakże jedyne punkty 23-latka w tej potyczce, więc trudno określić ten występ, jako pozytywny.

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko Unia Leszno. Było więcej chętnych na Bena Cooka

Frederik Jakobsen 3-. To nie był ten Duńczyk, który zazwyczaj prezentuje się w meczach Arged Malesy. Zatracił swój największy atut, czyli starty. Gdy je przegrywał, nie potrafił już mijać na trasie, choć nie można mu odebrać szukania, jak najlepszej prędkości. Robił to jednakże bezskuteczne.

Gleb Czugunow 3. Lider ostrowskiej ekipy mocno zawiódł. Co prawda wywalczył dwie "trójki", ale w pozostałych trzech startach dołożył zaledwie "oczko". Od takie zawodnika po prostu zawsze oczekuje się czegoś więcej. Widać było, że w sobotę był mono pogubiony i nawet po lepszym biegu, szybko tracił prędkość w kolejnym.

Tobiasz Potasznik 2. Zdobył punkcik z bonusem w wyścigu młodzieżowym, wyprzedzając Kacpra Teskę. Później jednak już nie był w stanie zrobić niczego więcej. Mimo wszystko widać, że z każdym spotkaniem czuje się coraz lepiej na motocyklu.

Sebastian Szostak 2-. Po takim żużlowcu można było spodziewać się czegoś więcej. W gonitwie młodzieżowej uległ Kacprowi Grzelakowi, a więc swojemu byłemu klubowemu koledze. W kolejnych startach był w stanie pokonać wyłącznie wcześniej wspomnianego Teskę.

Gracjan Szostak brak oceny. Nie pojawił się na torze.

Noty zawodników #OrzechowaOsada PSŻ-u Poznań:

Matias Nielsen 5-. Gdy Michael Jepsen Jensen odchodził do GKM-u Grudziądz, wielu kibiców nie potrafiło zrozumieć tej decyzji. 24-latek jednak ponownie udowodnił, że można na niego liczyć. Szczególnie że jeszcze rok temu przecież jeździł dla ostrowskiej drużyny. To było widać w sobotę, gdy świetnie wykorzystywał odpowiednie ścieżki. Ani razu nie dojechał do mety na ostatniej lokacie i był pewnym punktem PSŻ-u.

Szymon Szlauderbach 4-. Cichy bohater tego pojedynku. Wychowanek Unii Leszno już od kilku tygodni pokazuje naprawdę dobrą dyspozycję. Tym razem zaliczył chyba swój najlepszy tegoroczny występ. Po pierwszych dwóch wyścigach był nawet niepokonany. Nie zapisał obok swojego nazwiska żadnego tryumfu, ale przywoził niezwykle cenne oczka. Zresztą w sobotę dwukrotnie pokonał Jakobsena i Czugunowa, a to wiele mówi.

Ryan Douglas 5-. Nie błyszczał, jak na początku sezonu, a ostatecznie wywalczył 10 "oczek" oraz dwa bonusy. Mimo wszystko nie mówi się, że był to znakomity występ. To też pokazuje, na jaki poziom wskoczył już Australijczyk, który na ostrowskim owalu potrafił wyprzedzać na dystansie.

Mateusz Dul 2. W swoim pierwszym starcie świetnie wyszedł spod taśmy i pomknął po pewne zwycięstwo. Później dorzucił jeszcze punkt z bonusem. Można rzec, że swoje zrobił, a bez jego zdobyczy najpewniej nie byłoby wygranej poznanian.

Aleksandr Łoktajew 4-. Ukrainiec od początku sezonu nie może wrócić na swój ubiegłoroczny poziom. Tym razem było podobnie, chociaż dziewięć "oczek", w tym dwa tryumfy indywidualne, można uznać za dobrze wykonaną pracę. Przy tak wyrównanej drużynie to zwyczajnie wystarczyło.

Kacper Grzelak 4+. Zebrał ogromne owacje od swojej rodowitej społeczności, pomimo jazdy dla zespołu przeciwnego. Po zwycięstwie w biegu juniorskim, na stadionie tak naprawdę nikt nie był zmartwiony, a 20-latek był głośno oklaskiwany. Zresztą jego występ był naprawdę dobry i zasłużył na gratulacje.

Kacper Teska 1. Trzykrotnie pojawił się na owalu i trzy razy dojeżdżał do mety na ostatniej lokacie.

Lech Chlebowski brak oceny. Nie pojawił się na torze.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
> Tobiasz Musielak przyznaje wprost. Tego żałuje po meczu z Polonią
> Niesamowita metamorfoza zawodnika Stali. Smektała pogrążony w marazmie

Komentarze (1)
avatar
Czuczo Gomez
23.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liczba literówek w tym artykule mdli. Czy Wy tam macie w tej „redakcji” kogoś, kto redaguje te cuda przed wrzuceniem ich na stronę? Chyba, że autor pisał to nogą z zamkniętymi oczami, wtedy sza Czytaj całość