Żużel. Maksymilian Pawełczak został mistrzem świata! Polak wygrał SGP3

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Sonia Kaps / Na zdjęciu: Maksymilian Pawełczak
WP SportoweFakty / Sonia Kaps / Na zdjęciu: Maksymilian Pawełczak
zdjęcie autora artykułu

W piątkowe popołudnie na obiekcie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim rozegrano finał SGP3 - mistrzostw świata w klasie 250cc. Triumfował reprezentant Polski - Maksymilian Pawełczak!

Trzech reprezentantów Polski stanęło do rywalizacji o mistrzostwo świata w klasie 250cc - Maksymilian Pawełczak, Karol Szmyd oraz Maksymilian Kostera. Każdy z nich miał realną szansę myśleć o medalu, choć największym faworytem imprezy ze strony Biało-Czerwonych był niewątpliwie Pawełczak. Bydgoszczanin przystępował do zmagań jako wicemistrz świata z nadziejami na to, by w tym roku zostać numerem jeden.

Szczęście do Polaka uśmiechnęło się już wraz z tworzeniem listy startowej. Otrzymał on piąty numer, co oznaczało, że trzykrotnie pojedzie z wewnętrznych pól, a dwa razy z tego najbliżej krawężnika. Szmyd dwa razy miał założyć kask niebieski, a najmniej los dopisał Szmydowi, którego trzy starty czekały z zewnętrznych pól.

W porównaniu do zawodów SGP i SGP2, wśród zawodników do 16. roku życia nie ma półfinałów i finałów, więc każdy z pięciu wyścigów jest ważny w walce o medal, a jeden najmniejszy błąd może kosztować bardzo wiele. Przekonał się o tym brutalnie Kostera, który w drugiej serii startów zaliczył defekt na prowadzeniu i mocno skomplikował swoją sytuację w walce o główne trofeum.

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

I to właśnie ta awaria sprzętu spowodowała, że po dwóch seriach na prowadzeniu z kompletami mieliśmy dwóch, a nie trzech Polaków. Kostera w drugiej fazie zawodów potracił kolejne punkty, a w przedostatniej serii zero pojawiło się na koncie Szmyda. Na szczęście dla wychowanka Motoru Lublin, wciąż pozostawał on w grze o medal, choć odjechały nadzieje na złoto i srebro. Krok od tytułu mistrza świata był z kolei Pawełczak, który każdy z czterech startów kończył na pierwszej pozycji.

Zawody były niesamowicie wyrównane, a losowanie ułożyło się tak, że ostatni wyścig decydował o złotym medalu. W nim na starcie pojawili się Pawełczak (12 punktów), Beau Bailey (11) i Szmyd (9). Pierwszemu z wymienionych do zwycięstwa w SGP3 wystarczyło ukończyć bieg przed Baileyem, obojętnie na której pozycji. Najwięcej do zyskania miał drugi z Polaków.

Szmyd jednak zameldował się na mecie na trzecim miejscu, co oznaczało, że nadzieje na medal musi odłożyć na kolejny rok. Tymczasem drugim w historii polskim mistrzem świata został Pawełczak, który powtórzył sukces Oskara Palucha z 2021 roku.

Wyniki: 1. Maksymilian Pawełczak (Polska) - 15 (3,3,3,3,3) 2. Beau Bailey (Australia) - 13 (3,2,3,3,2) 3. William Cairns (Wielka Brytania) - 12 (2,3,1,3,3) 4. Villads Pedersen (Dania) - 11 (2,2,2,2,3) 5. Sven Cerjak (Słowenia) - 11 (2,2,3,2,2) 6. Karol Szmyd (Polska) - 10 (3,3,3,0,1) 7. Maksymilian Kostera (Polska) - 7 (3,d,1,3,0) 8. Adam Nejezchleba (Czechy) - 7 (1,1,2,0,3) 9. Cooper Rushen (Wielka Brytania) - 7 (1,3,2,1,0) 10. Leo Klasson (Szwecja) - 6 (0,1,1,2,2) 11. Elias Jamil (Dania) - 6 (2,1,2,1,w) 12. Karel Prusa (Czechy) - 5 (1,1,0,1,2) 13. Jordy Loftus (Australia) - 4 (0,2,1,0,1) 14. Jacob Boelcho (Dania) - 4 (1,0,0,2,1) 15. Casper Appelgren (Szwecja) - 2 (0,0,0,1,1) 16. Noah Urda (Francja) - 0 (0,0,0,0,0) 17. Filip Bęczkowski (Polska) - NS 18. Kewin Nycz (Polska) - NS 

Bieg po biegu: 1. (65,44) Szmyd, Pedersen, Prusa, Appelgren 2. (64,69) Pawełczak, Jamil, Rushen, Urda 3. (64,81) Bailey, Cerjak, Boelcho, Klasson 4. (64,57) Kostera, Cairns, Nejezchleba, Loftus 5. (64,89) Pawełczak, Cerjak, Nejezchleba, Appelgren 6. (65,53) Rushen, Pedersen, Klasson, Kostera (d) 7. (65,32) Cairns, Bailey, Prusa, Urda 8. (65,03) Szmyd, Loftus, Jamil, Boelcho 9. (65,80) Bailey, Rushen, Loftus, Appelgren 10. (65,41) Pawełczak, Pedersen, Cairns, Boelcho 11. (66,05) Cerjak, Jamil, Kostera, Prusa 12. (64,95) Szmyd, Nejezchleba, Klasson, Urda 13. (66,36) Kostera, Boelcho, Appelgren, Urda 14. (65,08) Bailey, Pedersen, Jamil, Nejezchleba 15. (63,72) Pawełczak, Klasson, Prusa, Loftus 16. (64,79) Cairns, Cerjak, Rushen, Szmyd 17. (xx,xx) Cairns, Klasson, Appelgren, Jamil (w) 18. (65,55) Pedersen, Cerjak, Loftus, Urda 19. (65,19) Nejezchleba, Prusa, Boelcho, Rushen 20. (64,19) Pawełczak, Bailey, Szmyd, Kostera

Czytaj także: - Nazar Parnicki mógł trafić do innego klubu z PGE Ekstraligi - Hampel bohaterem kolejnego hitu transferowego?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty