Żużel. Fatalny wypadek Woffindena w Gorzowie. Wiemy, co ze zdrowiem Brytyjczyka

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Tai Woffinden

Pechowo dla Taia Woffindena zakończył się sobotni turniej Grand Prix Polski w Gorzowie Wielkopolskim. Brytyjczyk w drugim starcie zaliczył upadek i musiał udać się do szpitala na badania. Te wykazały złamanie łokcia.

Tai Woffinden sobotni turniej w Gorzowie rozpoczął w najlepszy dla siebie sposób, bo od zwycięstwa. Było widać, że trudniejsze warunki na mocno zmoczonym torze, to jest to, co może pchnąć Brytyjczyka do sukcesu na obiekcie im. Edwarda Jancarza. Już w drugim starcie mógł dorzucić drugą trójkę, ale w wysforowaniu się na prowadzenie przeszkodził upadek.

Woffinden napędzał się po szerokiej w pierwszym wirażu i chciał wyjechać przed Huckenbecka. Zahaczył jednak o ostatni dmuchany segment bandy i z impetem runął na tor, przelatując przez kierownicę.

Siła kontaktu z owalem była na tyle duża, że wydawało się, iż były mistrz świata stracił przytomność. Tor opuścił na noszach w gorsecie ortopedycznym, choć w parku maszyn uspokajał swoją żonę Faye, że nic poważnego mu się nie stało i nie ma powodów do zmartwień.

U zawodnika wskutek upadku doszło do złamania łokcia. Poinformowała o tym w swoich mediach społecznościowych Speedway Ekstraliga.

Betard Sparta Wrocław nie może w miejsce Brytyjczyka zastosować przepisu o zastępstwie zawodnika, co oznacza, że swoją szansę dostanie Francis Gusts lub któryś z juniorów. Woffinden w tym sezonie w dziewięciu spotkaniach PGE Ekstraligi wywalczył 51 punktów i 2 bonusy, co sprawia, że ze średnią 1,395 jest najsłabszym seniorem wrocławskiego zespołu.

Czytaj także:
- Nazar Parnicki mógł trafić do innego klubu z PGE Ekstraligi
- Hampel bohaterem kolejnego hitu transferowego?

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty