Dalsze starania ŻKS Ostrovia

Żużlowy Klub Sportowy Ostrovia od kilku dni działa już jako stowarzyszenie. W poniedziałek jego przedstawiciele w stolicy Wielkopolski zabiegać będą o zatwierdzenie i przyjęcie w struktury Zarządu Okręgu Polskiego Związku Motorowego w Poznaniu.

To jeden z pierwszych etapów działaczy nowego klubu o możliwość ubiegania się o licencję na starty w II lidze w sezonie 2010. - Później stosowne dokumenty trafią do Głównej Komisji Sportu Żużlowego, ale o wszystkim zdecyduje Polski Związek Motorowy. Po prostu ustalenie nowego terminu przyznawania licencji może jedynie dokonać Polski Związek Motorowy - mówi Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Dodać należy, że już wcześniej przedstawiciele tego klubu dostarczyli stosowny biznesplan do siedziby GKSŻ.

Przypomnijmy, że ŻKS Ostrovia miałby na mapie żużlowej zająć miejsce Klubu Motorowego Ostrów, który z powodu dużych zobowiązań finansowych zrezygnował ze startów w rozgrywkach ligowych. Wiele się o tym mówi, że nowy twór powinien przejąć zobowiązania KM-u. - My nie jesteśmy samobójcami. Nie ma mowy, abyśmy przejęli długi KM-u. Na takie rozwiązanie nigdy się nie zgodzimy. Jak można za czyjeś długi odpowiadać? Jeżeli pan Stefański doprowadził do takiej sytuacji, to niech teraz to odkręca. Na miejscu zawodników skarżyłbym z powództwa cywilnego właśnie Janusza Stefańskiego - powiedział jeden z przedstawicieli ŻKS-u na łamach "Gazety Ostrowskiej".

Źródło artykułu: