TO BĘDZIE HIT. Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław. Dla "Byków" nie ma już nieważnych meczów, czy takich, w których można wkalkulować porażkę. Jeśli Fogo Unia Leszno wciąż ma być w grze o utrzymanie, to musi pokonać Betard Spartę Wrocław. Jest to do zrobienia. W Lesznie pewnie marzą nawet o punkcie bonusowym, ale o tego będzie bardzo trudno (33:57 dla "Spartan" w pierwszym meczu).
Oprócz tego, że będzie to bardzo ważny mecz dla Unii, to również niesamowicie prestiżowy, bo obie drużyny w ostatnich latach bardzo często spotykały się w wielkich finałach PGE Ekstraligi. W ostatniej dekadzie aż trzy razy walczyły o złoty medal.
TU MARZĄ O SENSACJI. NovyHotel Falubaz Zielona Góra - Orlen Oil Motor Lublin. Przekonaliśmy się już, że mistrz Polski nie jest niezniszczalny. Da się ich pokonać, a już na pewno z nimi powalczyć. Pokazał to Apator, czy Włókniarz. "Koziołki" ewidentnie są w lekkim dołku. Porażka w Zielonej Górze podchodziłaby pod sensację, ale jesteśmy w stanie uwierzyć, że Falubaz tak łatwo nie odpuści i bardzo mocno powalczy z Motorem.
Języczkiem u wagi będzie też indywidualna postawa poszczególnych zawodników. Motor w tym tygodniu przedłużył kontrakty z czterema seniorami. Coraz częściej pojawiają się również pogłoski o tym, że Falubaz będzie chciał się pożegnać po sezonie z Przemysławem Pawlickim. Zobaczymy, jak wypadnie starszy z braci na tle mistrzów Polski. W spotkaniach domowych nie przebił jeszcze granicy dziesięciu punktów.
TU BĘDĄ LECIAŁY ISKRY. ZOOleszcz GKM Grudziądz - ebut.pl Stal Gorzów. Zanim jednak Unia odjedzie swoje spotkanie, to swój ruch w walce o utrzymanie będzie miał GKM, który już w piątek zmierzy się ze Stalą. Zdobywając dwa punkty, może zaszachować Unię i postawić ją w ekstremalnie trudnej sytuacji. Poprzeczka będzie zawieszona oczywiście wysoko, bo "Stalowcy" wyglądają znakomicie w ostatnich tygodniach. "Gołębie" jednak też wydają się rozpędzone i na własnym torze Max Fricke i Wadim Tarasienko nie dadzą łatwo za wygraną.
Nie zapominamy również o Metalkas 2. Ekstralidze. Tam już w niedzielę możemy poznać spadkowicza. Energa Wybrzeże Gdańsk ma już ostatnią szansę. Wygranie w Łodzi jednak byłoby ogromną niespodzianką. Niemniej coś ruszyło w ostatnich tygodniach w zespole Eryka Jóźwiaka, więc może Josh Pickering, Niels Kristian Iversen i Krzysztof Kasprzak przedłużą jeszcze nadzieję kibiców.
OD TYCH ZAWODNIKÓW BĘDZIE DUŻO ZALEŻAŁO. Nie można zapomnieć o hicie Metalkas 2. Ekstraligi, który czeka nas w niedzielę. Na torze w Rybniku spotkają się dwaj najlepsi zawodnicy zaplecza PGE Ekstraligi i to od nich może dużo zależeć w tym meczu, jak i w play-offach. Krzysztof Buczkowski i Brady Kurtz to gwiazdy ligi, które wykręcają jak na razie średnie powyżej 2,400 punktu na bieg. Warto przyjrzeć się obu zawodnikom, bo wszystko wskazuje na to, że już za rok będzie można oglądać w najlepszej lidze świata. Poza tym mecz pomiędzy Innpro ROW-em Rybnik a Abramczyk Polonią Bydgoszcz powinien być bardzo interesujący.
LICZBA 9. Tyle sezonów na drugim poziomie rozgrywkowym spędziła drużyna Wybrzeża Gdańsk. W ten weekend może to się niestety zmienić, co z pewnością będzie bardzo bolesne dla tego ośrodka. A przecież w 2017 roku mieli ogromną szansę awansować do PGE Ekstraligi, przegrywając w dwumeczu 80:82 z Unią Tarnów. Wówczas zespół z Gdańska reprezentowali tacy zawodnicy Oskar Fajfer i Anders Thomsen. Później kevlar Wybrzeża przywdziewali również Mikkel Michelsen, Rasmus Jensen, czy Jacob Thorssell.
Czytaj także:
Pawlicki zdegustowany wynikami Falubazu. " Nie chce już mi się mówić"
To koniec Grzegorza Walaska? Ekspert tonuje nastroje. "Może wyskoczyć"