Żużel. Staszewski otrzymał pytanie o przyszłość. Takiej udzielił odpowiedzi

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Mariusz Staszewski
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Mariusz Staszewski

Arged Malesa Ostrów zakończyła sezon ligowy 2024. Dla niektórych dobiegło końca nie tylko ściganie w Metalkas 2. Ekstralidze, ale również przygoda z ostrowskim klubem. Jaka przyszłość czeka trenera?

Arged Malesa Ostrów była jednym z dwóch faworytów Metalkas 2. Ekstraligi. Wszyscy spodziewali się, że ekipa Mariusza Staszewskiego pojedzie w finale zaplecza PGE Ekstraligi przeciwko Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Tymczasem jednak oba zespoły trafiły na siebie już w półfinale.

W nim w dwumeczu lepsza okazała się być ekipa z kujawsko-pomorskiego. - Cały sezon jechaliśmy bardzo dobrze, może poza słabszym początkiem, ale zdarzył się najsłabszy dzień w Bydgoszczy (pierwszy mecz półfinałowy - dop. red.) i Polonia to wykorzystała. Wszystko jest do odrobienia w sporcie, ale musielibyśmy trafić na swój bardzo mocny dzień, słabszy rywala, a był on normalny dla obu zespołów. Wygraliśmy, ale nie na tyle, ile potrzebowaliśmy - przyznał Staszewski w rozmowie z infostrow.pl.

Z zespołem w mediach społecznościowych pożegnał się już Gleb Czugunow. Na kolejny sezon nie zostanie także Wiktor Jasiński, który był wypożyczony z ebut.pl Stali Gorzów. Pod znakiem zapytania stoi przyszłość jeszcze kilku innych jeźdźców. A co z trenerem?

ZOBACZ WIDEO: Ogromny budżet Texom Stali. "Jak będzie trzeba, to go podwoimy"

- Nie wiem, wróżką nie jestem, więc nie mogę powiedzieć. Zobaczymy - dodał.

Przed szkoleniowcem wbrew pozorom jeszcze sporo pracy. Ostrowskich zawodników czekają finały Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych, a także cykl finałów Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.

- Takie mam zadanie do wykonania. Jestem pracownikiem TŻ Ostrovii do końca października - skomentował.

Nie jest tajemnicą, że Mariusz Staszewski na brak zainteresowania narzekać nie może, bowiem wiele klubów chciałoby go u siebie w roli trenera pierwszej drużyny, jak i opiekuna dla młodzieży.

Komentarze (24)
avatar
stalowy rycerz
11.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W ostrowie nigdy nie było potencjału na cokolwiek. To był zawsze klub zaplecza. Taki co jedzie o nic na zapleczu. A jestem kibicem od 35 lat i wiem co mówię. 
avatar
stalowy rycerz
11.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostrów za rok ani tyle nie powalczy. Będzie Leszno Rzeszów i Krosno mocniejsze 
avatar
mk_km
11.09.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ostrów musi być czujny i patrzeć jakie ruchy będą np. w Polonii. Kto zostanie na PGE,a kto odejdzie. Macie Szostaków i ich trzeba koniecznie zatrzymać! Także skład by był. Trzymam kciuki ;) 
avatar
mk_km
11.09.2024
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Tak się zawsze kończy, zatrudnianie najemników! Oni nie walczą za klub tylko za kasę... a jak ktoś się nie załapał na pierwszy skład do PGE, to wtedy ląduje jako najemnik np. w takim Ostrowie ( Czytaj całość
avatar
Urban1984
10.09.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Myślę że trener Mariusz Staszewski scalał ten zespół począwszy od juniorów po pierwszy skład i jeśli zostanie na następny sezon to drużyna nie będzie niżej niż jest . Tak naprawdę nazwisk fenom Czytaj całość